Zabójstwo 26-latki z Oświęcimia. Pamela zginęła przez pozew o alimenty?
Zabójstwo 26-letniej Pameli z Oświęcimia mogło zostać wcześniej zaplanowane przez Ingebrigta G. Jak podaje "Gazeta Wyborcza", sąsiedzi tragicznie zmarłej kobiety twierdzą, że złożyła ona do sądu pozew o alimenty na dziecko. Co więcej, Ingebrigt G. miał mocniej zaangażować się w relację ze swoją 5-letnią córką, dopiero gdy dowiedział się, że była partnerka chce od niego partycypacji w kosztach wychowania dziecka. Pod koniec października Ingebrigt G. miał zjawić się w Oświęcimiu ze swoją matką, ale w przeciwieństwie do niej, pozostać w Polsce na dłużej. Czy wówczas planował dokonanie zbrodni i porwanie Mii? – Nagle się zaczął interesować, jak się okazało, że będzie musiał płacić na dziecko. Ja myślę, że on to zaplanował - przekazał "GW" jeden z sąsiadów Pameli. Z relacji mieszkańców bloków przy ul. Budowlanych w Oświęcimiu wynika również, że Pamela i Ingebrigt G. rozstali się już kilka lat temu. Łączyła ich wyłącznie córka Mia. Sąsiedzi bardzo dobrze wspominają 26-latkę, opisując ją jako osobę pogodną i bardzo życzliwą. Lokatorzy bloku niewiele natomiast wiedzą o jej byłym partnerze. Mężczyzna, którego żona przyjaźniła się z Pamelą, poinformował natomiast "GW", że Ingebrigt G. leczył się kiedyś psychiatrycznie i był bezrobotny.
Ingebrigt G. zatrzymany w Danii. Polacy żądają ekstradycji. Mia trafi pod opiekę dziadka
Zatrzymany przez duńskich policjantów Ingebrigt G. jest podejrzewany przez polskich śledczych o zabójstwo 26-letniej Pameli z Oświęcimia i uprowadzenie ich wspólnej córki Mii. Polacy chcą, żeby Norweg odpowiadał przed polskim sądem i uruchomili procedurę ekstradycyjną. Ostateczną decyzję w sprawie wydania mężczyzny podejmie sąd w Danii. W poniedziałek, 7 listopada, Mia ma wrócić do Polski ze swoim dziadkiem, który na mocy postanowienia sądu w Oświęcimiu będzie tymczasowo sprawował opiekę nad 5-letnią dziewczynką.