Nowe informacje w sprawie: Rodzina Piotra Kijanki zidentyfikowała ciało
- W toku sekcji i szczegółowych oględzin zwłok ujawniono w garderobie zmarłego portfel z zawartością dokumentów: dowodu osobistego i prawa jazdy wydanych na nazwisko Piotra Kijanki oraz inne przedmioty osobiste. Wstępnie biegły z zakres medycyny sądowej stwierdził, że przyczyną zgonu było utonięcie, natomiast ostateczne wyniki będą znane po przeprowadzeniu badań dodatkowych - poinformowała prokuratura w swoim komunikacie.
Dziś jeszcze ma zostać przeprowadzona identyfikacja zwłok z udziałem członków rodziny zaginionego Piotra Kijanki.
Przypomnijmy: w poniedziałek około godz. 11.00 pracownik elektrowni wodnej zgłosił policji, że na rzece unoszą się zwłoki mężczyzny. Na miejscu interweniowały służby. Około godz. 13.00 ciało zostało wydobyte z wody. Zostało przetransportowane do Zakładu Medycyny Sądowej. Już wtedy pojawiały się spekulacje. Ubiór wyłowionego z Wisły mężczyzny miał odpowiadać temu, jaki miał na sobie w dniu zaginięcia Piotr Kijanka. Zgadzał się także wiek - wiadomo było, że z wody wyłowiono osobę mającą około 30 lat.
Piotr Kijanka zaginął 6 stycznia. Około godz. 23:30 wyszedł z "Novej" na krakowskim Kazimierzu. Od tamtej pory nie wrócił do domu, ani nie nawiązał kontaktu z rodziną. Bliscy nie ustawali w poszukiwaniach. Za informacje na temat zaginionego wyznaczono ostatnio nagrodę w wysokości 10 tysięcy złotych. Rodzina zaangażowała także prywatne biuro detektywistyczne. Poszukiwania mają niestety tragiczny finał.
Zobacz też:
>>> Co się dzieje z 16-letnią Weroniką? Rodzina nie ma z nią kontaktu od czwartku
>>> Szedł środkiem autostrady A4, nie wie kim jest. Kto rozpoznaje tego mężczyznę? [ZDJĘCIA]