O tym, jak zachowują się klienci lokali na zakopiańskich Krupówkach? Restauratorzy nie pozostawiają złudzeń, najczęściej robią to rodziny z dziećmi. Sytuację opisał portal o2.pl, którego dziennikarze rozmawiali z restauratorami na Krupówkach. To co usłyszeli, woła o pomstę do nieba. Jak wynika z ich informacji, klienci nagminnie "zapominają" zapłacić rachunek. A to oznacza, że taki nieopłacony rachunek będą musieli pokryć z własnej kieszeni kelnerzy.
Jedna z kelnerek przypomniała sytuację, kiedy rodzina zostawiła o 50 złotych mniej, niż wynosił rachunek, jednak zapomnieli, że na stoliku przy którym jedli, zostawili kluczyki od samochodu. Musieli się wrócić.
- Do tego stopnia byli bezczelni, że wrócili i od razu chcieli zapłacić te 50 zł, zaczęli coś kręcić, że niby to w nagrodę - opowiada kelnerka - opowiadała kelnerka portalowi o2.pl.
Menadżer innego lokalu wspomina, że według jego obserwacji, najwięcej takich sytuacji dotyczy rodzin z dziećmi, według niego to "fenomen". Wspomina sytuację w której rodzina wykorzystała nieuwagę kelnera i wyszła bez płacenia rachunku, co potwierdziło później nagranie z kamer monitoringu. Jego zdaniem było widać, że to celowe działanie. Takie sytuacje mają zdarzać się częściej od czasów pandemii. Przyłapani na gorącym uczynku klienci tłumaczą, że danie im nie smakowało, nawet jeśli niemal w całości zniknęło z talerza, albo mówią wprost, że nie mają pieniędzy. Wtedy zwykle interweniuje policja.
Źródło: o2.pl
Polecany artykuł: