Oblał konkubinę benzyną i podpalił. Kobieta cudem przeżyła
W niedzielę, 25 sierpnia w miejscowości Chechło pod Olkuszem lądował śmigłowiec ratowniczy, który zabrał do szpitala ciężko poparzoną kobietę. 38-latka została oblana benzyną i podpalona. PAP podaje, że poszkodowana jest w stanie ciężkim. Ma poparzone 60 proc. powierzchni ciała. W sprawie został zatrzymany mężczyzna o dwa lata młodszy od poszkodowanej. To właśnie on miał się dopuścić strasznego czynu. Co jeszcze bardziej szokujące, podejrzany był związku z pokrzywdzoną 38-latką. Mężczyzna usłyszał zarzuty kierowania gróźb karalnych oraz usiłowania zabójstwa. Grozi mu kara dożywotniego pozbawienia wolności.
Lekarze zaklasyfikowali obrażenia doznane przez kobietę jako poparzenia II i III stopnia w czterostopniowej skali. Poniżej dalsza część artykułu.
Wspinał się po ogrodzeniu i skończył z prętem w nodze. Fatalny finał imprezy nastolatków
Polecany artykuł:
Łukasz G. trafił do aresztu. Nie przyznaje się do winy
Podejrzany złożył wyjaśnienia i zaprzeczył treści przedstawionych mu zarzutów. Śledczy nie uwierzyli jednak w przedstawioną przez mężczyznę wersję zdarzeń i złożyli do sądu wniosek o najbardziej drastyczny środek zapobiegawczy, czyli trzymiesięczny areszt. Sąd zgodził się na takie rozwiązanie.
Wniosek o aresztowanie mężczyzny złożyła Prokuratura Rejonowa w Olkuszu, która prowadzi śledztwo pod kątem usiłowania zabójstwa 38-latki. W poniedziałek Sąd Rejonowy w Olkuszu przychylił się do tego wniosku – poinformował PAP prokurator okręgowy Mariusz Boroń.
Na posesji, na której została podpalona 38-latka zatrzymano również trzy inne osoby w wieku od 31 do 46 lat. Nie usłyszały one żadnych zarzutów, jednak ich zeznania mają pomóc w odtworzeniu przebiegu dramatycznego zdarzenia.