W Tatrach to prawdziwa plaga. TPN apeluje o rozwagę
Każdego roku w wakacje Tatry są chętnie odwiedzane przez turystów z Polski i nie tylko. Nie ma się co dziwić, to wyjątkowy region w naszym kraju, który pozwala zarówno na wypoczynek, jak i aktywność wśród natury.
Popularną destynacją jest między innymi Giewont, czyli niepowtarzalny masyw górski w Tatrach Zachodnich o wysokości 1895 m n.p.m. i długości 2,7 km. Wspinaczka po kamiennych stopniach oraz płytach w towarzystwie łańcuchów to świetne wyzwanie, na które decyduje się coraz to więcej osób. W tym roku jednak, władze TPN zauważyły, że na trasie narodził się dość niepokojący trend, który dobrze znany jest między innymi we Wrocławiu. Dalsza część artykułu znajduje się pod galerią.
Niebezpieczne zachowanie turystów w Tatrach. TPN: Drodzy turyści, zostawcie miłość w sercach, nie na łańcuchach
Na niektórych szlakach w Tatrach można zauważyć łańcuchy bezpieczeństwa, które są niezbędne do przejścia danych fragmentów. Niestety nie każdy jest tego świadom, o czym przekonali się w ostatnim czasie władze TPN.
Okazuje się bowiem, że na łańcuchach coraz częściej można spotkać kłódki, które szczególnie dla zakochanych mają ważne znaczenie. Niestety tak popularny element romantyczny można wywołać niemałe zagrożenie na trasie.
Drodzy turyści, zostawcie miłość w sercach, nie na łańcuchach! Dbajmy o bezpieczeństwo w górach i czystość Tatr. Kłódki przyczepiane do łańcuchów i innych sztucznych ułatwień na tatrzańskich szlakach są usuwane przez naszych pracowników - czytamy w komunikacie opublikowanym na Facebooku TPN.
Pamiętaj więc, że nakładanie kłódek na łańcuchy bezpieczeństwa jest kategorycznie zabronione.