Kraków: Grzegorz zabił z zazdrości o Andżelikę? Jutro pogrzeb Krzysztofa
Krzysztof P. ( † 39 l.) był wysokim, postawnym mężczyzną z charakterystyczną twarzą. Tak opisują go mieszkańcy bloku nr 6 na osiedlu Kościuszkowskim. To właśnie tu, w pierwszej klatce, na piątym piętrze mieszkał w wynajmowanym mieszkaniu ze swoją ukochaną Andżeliką. Z jego profilu w mediach społecznościowych wynika, że pracował. – Miłość szybko się skończyła, ten wysoki się wyprowadził, a niedługo potem wprowadził się do niej nowy chłopak… już nie taki postawny – mówią nam osoby znające kobietę. – Ten pierwszy chyba się nie pogodził z tym, bo zdarzało się, że tu przychodził – dodają. W czwartek, 15 lipca między mężczyznami miało dojść do awantury. Spotkali się oni przed klatką, w której mieszkała Andżelika ze swoim nowym partnerem. Świadkowie twierdzą, że do dzisiaj można tam zobaczyć ślady zaschniętej krwi. Zraniony nożem mężczyzna wykrwawił się na chodniku przed blokiem. Choć szybko został przewieziony do szpitala, medykom nie udało się uratować jego życia. Zmarł tuż po przyjęciu.
PRZECZYTAJ: NIEBEZPIECZNY mężczyzna grasuje w Krakowie. Strzela z broni ASG i jest agresywny
W piątek (23 lipca) zamordowany Krzysztof zostanie pochowany na Cmentarzu Grębałowskim. Nabożeństwo żałobne rozpocznie się w kaplicy cmentarnej o godzinie 11.00. Tymczasem drugi z mężczyzn biorących udział w tragicznym zdarzeniu, po wytrzeźwieniu (w chwili zatrzymania miał w organizmie 2,6 promila alkoholu), usłyszał zarzut zabójstwa. Grozi mu dożywocie.