Śmierć w Gorcach

Tragedia podczas rodzinnej wycieczki. Krzysztof zmarł po użądleniu osy. "Miał tyle planów"

2024-09-25 7:06

To miał być miły, rodzinny i relaksujący czas! Niestety skończył się tragicznie już w dni przyjazdu. Krzysztof O. († 61 l.) wraz z żoną Anną i wnuczką przyjechał na swoją działkę w Porębie Górnej w Gorcach. Na co dzień rodzina mieszkała w Krakowie. Do tragedii doszło niedługo po przyjeździe. Mężczyznę niespodziewanie ukąsiła osa. Nigdy wcześniej nie miał rozpoznanego uczulenia na jad owadów.

Tragedia podczas rodzinnej wycieczki. Krzysztof zmarł po użądleniu osy

Miał tyle planów – opowiada w rozmowie z "Super Expressem" sąsiadka rodziny. Jest wstrząśnięta tragicznymi wydarzeniami na działce sąsiadów, do których doszło w połowie września. To właśnie wtedy Krzysztof O. wraz z żoną przyjechał na działkę. Małżeństwo zabrało ze sobą małą wnusię. – Była piękna pogoda. Świeciło słońce. Prognozy też były optymistyczne, drugie lato! Oni ledwo przyjechali, może 30 minut byli na działce. Potem dowiedziałam się, że sąsiada użądliła osa w opuszek ucha. Zaczął puchnąć. Strażacy przyjechali bardzo szybko na ratunek, potem nawet przyleciał helikopter. Robili co mogli, żeby go uratować, ale to wszystko na nic się zdało – mówi kobieta.

Dodaje, że pan Krzysztof właśnie przeszedł na rentę. Krzysztof O. został pochowany w rodzinnym grobie na cmentarzu Rakowickim w Krakowie. Jego nagłe odejście jest szokiem dla jego bliskich i znajomych zwłaszcza, że wcześniej nie wiedział, że jest uczulony na jad owada. 

Patrycja K. zginęła w wypadku w Mszanie Dolnej

Sonda
Umiesz udzielić pierwszej pomocy?
Śmierć w Gorcach. Mężczyzna został użądlony przez osę.
Listen on Spreaker.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki