W nocy z wtorku na środę (31 sierpnia/1 września) pod numer alarmowy 112 zadzwonił kobieta z Niemiec, która zgubiła się w górach. Jak przekazał nam asp. sztab. Krzysztof Waksmundzki z KPP Zakopane, turystka nie potrafiła określić swojego położenia. Posługując się językiem niemieckim i angielskim poinformowała operatora numeru alarmowego, że ze względu na uraz nogi nie jest w stanie samodzielnie wrócić do schroniska na Słowacji, z którego wyruszyła na szlak. Natychmiast rozpoczęto akcje poszukiwawczą, jednak ze względu na okoliczności była ona niezwykle trudna. Ratownicy próbowali samodzielnie ustalić miejsce pobytu kobiety. Dane lokalizujące jej telefon komórkowy nie dały jednoznacznej odpowiedzi na pytanie: gdzie znajduje się wymagająca pomocy turystka? Za pierwszym razem wskazały one na miejscowość Gołkowice Górne w gminie Stary Sącz, natomiast powtórna lokalizacja telefonu skierowała ratowników w rejon Białki Tatrzańskiej. Właśnie tam, późno w nocy przeprowadzono poszukiwania, lecz nie znaleziono żadnego śladu zaginionej. Informacje o tragedii w Tatrach znajdziesz także w dzisiejszym "Raporcie z Anteny":
PRZECZYTAJ: Kraków: Cudzoziemcy z fałszywymi dokumentami wpadli na lotnisku w Balicach
Jak powiedział w rozmowie z RMF FM Witold Cikowski z TOPR, następnie pojawił się kolejny sygnał o miejscu pobytu Niemki. Dotarła ona do Chaty Zamkowskiego, gdzie spędziła noc, a następnie planowała się udać do schroniska Chata Zbójnicka, by ostatecznie dotrzeć do schroniska Śląski Dom. Kobieta postanowiła wyruszyć w drogę, mimo bardzo trudnych warunków atmosferycznych oraz ostrzeżeń przed podejmowaniem wędrówki, które usłyszała od pracowników schroniska. Nazajutrz (2 września) kobieta została odnaleziona martwa przez innego turystę. - Ciało znajdowało się w rejonie przełęczy Rohatka. Jest to po słowackiej stronie Tatr, a kobieta była obywatelką Niemiec, w związku z tym polska policja nie będzie prowadziła postępowania w sprawie tej śmierci. Ciało zostało zabezpieczone przez służby słowackie - wyjaśnia asp. sztab. Krzysztof Waksmundzki z KPP Zakopane.