Jak poinformował Tygodnik Podhalański w sobotę, 18 stycznia około godz. 14.00 śmigłowiec TOPR został zadysponowany w rejon Granatów, gdzie zdarzył się wypadek. Prawdopodobnie wskutek oblodzenia trasy turysta poślizgnął się i spadł z dużej wysokości. Niestety nie udało się go uratować i poniósł on śmierć na miejscu.
Warunki w Tatrach, zwłaszcza w wysokich partiach tych gór są bardzo niebezpieczne. Osoby, które nie posiadają odpowiedniego doświadczenia oraz sprzętu powinny zrezygnować z wycieczek.
Polecany artykuł: