Tragiczny wieczór kawalerski w Krakowie. 27-latek dostał nożem w brzuch, sprawca skazany

Był koniec września 2018 roku, gdy przed jednym z lokali w centrum Krakowa doszło do groźnej bójki. Groźną sytuację zaobserwował 27-letni Mateusz W., który razem z kolegą świętował tego dnia wieczór kawalerski. Gdy zobaczył kilku agresorów, którzy biją i kopią leżącego wkroczył do akcji. Wtedy rozegrał się prawdziwy dramat.

Mateusz W. krzyknął, by zostawić ofiareę. Wtedy usłyszał, że ma się nie wtrącać, a gdy wskoczył między atakaującego i ofiarę, jeden z mężczyzn ugodził go nożem w brzuch. Z kolei jego kolega otrzymał cios w głowę. Napastnik uciekł z miejsca zdarzenia - relacjonuje przebieg zdarzenia Gazeta Krakowska.

Stan poszkodowanego był bardzo ciężki, udało mu się przeżyć tylko dzięki skomplikowanej operacji w szpitalu im. Narutowicza w Krakowie. Sprawca zdarzenia - 26-letni Daniel K. został namierzony przez policjantów na terenie jednego z mieszkań w Nowej Hucie. Choć próbował uciec skacząc przez balkon, to funkcjonariuszom udało się go zatrzymać. Mężczyzna był wcześniej notowany za atak z użyciem niebezpiecznego narzędzia, czynną napaść na policjanta i narkotyki.

Daniel K. początkowo zaprzeczał, by próbował zabić lub ciężko ranić Mateusza W., ale potem przeprosił za swoje zachowanie, wyraził żal i zapłacił kilkanaście tysięcy złotych zadośćuczynienia.

Jak informuje Gazeta Krakowska, zdaniem sądu oskarżony działał z rozmysłem, zabrał leżący na ziemi nóż, rozłożył go, wziął zamach i zadał groźny cios. Teraz spędzi w więzieniu osiem lat.