Kiedy strażacy pojawiły się na miejscu, w volvo na siedzeniu przednim pasażera siedziała kobieta uskarżająca się na bóle w klatce piersiowej i duszności. W drugim pojeździe - w toyocie - z uwagi na wielkość zniszczeń, kierująca pojazdem była uwięziona. Strażacy musieli dostać się do niej za pomocą narzędzi hydraulicznych. Poszkodowana została wyciągnięta na noszach i przekazana zespołowi pogotowia ratunkowego. Po kilkudziesięciu minutach reanimacji lekarz stwierdził zgon kobiety.
Drugiej poszkodowanej podawano tlen i uzielano psychicznego wsparcia do czasu przyjazdu drugiej karetki.
Na miejscu interweniowała też policja i biegły sądowy.
Czytaj też:
>>> Zabójstwo na Wzgórzach Krzesławickich: Jest akt oskarżenia przeciwko Dominikowi P.