Trzęsienie ziemi na Słowacji. Wstrząsy odczuwalne w południowej Polsce
Mieszkańcy południowej Polski odczuli wstrząsy spowodowane trzęsieniem ziemi, do którego doszło w poniedziałek, 9 października, na Słowacji. Miało ono siłę od 5 do 5,5 stopnia w sali Richtera. Na razie nie ma informacji, by wstrząsy doprowadziły do jakichkolwiek szkód w oby krajach, ale informowali o nich służby ratownicze mieszkańcy Podkarpacia i Małopolski. - Otrzymaliśmy w tej sprawie zgłoszenia od mieszkańców trzech budynków wielorodzinnych przed godz. 21. Strażacy sprawdzili dwa obiekty w Rzeszowie i jeden w Przemyślu, ale nie stwierdzili żadnych uszkodzeń, nie było też konieczności ewakuacji - relacjonuje brygadier Marcin Betleja, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Rzeszowie.
Informacje o wstrząsach odczuwalnych w Polsce, jako pokłosiu trzęsienia ziemi na Słowacji, potwierdza również wojewoda małopolski Łukasz Kmita. Zgłoszenia w tej sprawie, które pojawiały się od godz. 20.45, dotyczyły rejonu Krakowa, okolic Nowego Sącza i Tarnowa.
- Na tę chwilę nie ma strat. W ocenie PSP aktualnie nie stwierdzono także zagrożenia. Sytuacja jest monitorowana. Wojewoda Łukasz Kmita polecił Centrum Zarządzania Kryzysowego kontakt z Urzędem Górniczym, a także z Polską Spółką Gazowniczą pod kątem ewentualnych uszkodzeń instalacji i pozostawania w pełnej gotowości. Na tę chwilę nie mamy informacji o skutkach i stratach w tym zakresie - czytamy na profilu facebookowym wojewody małopolskiego.