W całej sprawie chodzi o ustawianie miejskich przetargów tak, aby atrakcyjne gminne nieruchomości trafiały w ręce osób wręczających najlepsze łapówki. CBA aresztowało w tej sprawie wysokiej rangi urzędników Wydziału Mieszkalnictwa, Wydziału Skarbu i Zarządu Budynków Komunalnych. Tym razem śledczy zatrzymali 3 osoby.
- Krakowski przedsiębiorca zajmujący się lokacją do stolicy małopolski cudzoziemców zatrudnionych w międzynarodowych korporacjach. Za łapówkę chciał załatwić mieszkania na krakowskim Kazimierzu i blisko Plant. Dwie pozostałe osoby współdziałały z nim - mówi Piotr Kaczorek z CBA
Dorota A. Michał G. i Dorota G. już usłyszeli zarzuty wręczenia łapówek o łącznej wartości 80.000 zł. Cała trójka przyznała się do winy. W sumie śledczy zatrzymali już 12 osób. Wspomniani wcześniej pracownicy magistratu usłyszeli zarzuty sprzedajności urzędniczej. Grozi im za to od roku do 10 lat więzienia. Wiceprezydent Krakowa Andrzej Kulig poproszony o komentarz przywołał sprawę... Tomasza Komendy, niesłusznie skazanego na 25 lat odsiadki.
- Jeden z ostatnich raportów informujący o pomyłkach sądowych, informuje że tych pomyłek w ciągu ostatnich lat było około 300, więc Tomasz Komenda nie był jedyny. A przecież przed nami jeszcze jest postępowanie prokuratorskie, nie zakończone aktem oskarżenia - podkreśla Wiceprezydent.
Innymi słowy magistrat nie wierzy w winę swoich pracowników, póki nie orzeknie jej sąd. CBA zapewnia że sprawa jeszcze się rozwinie, zwłaszcza, że zgłaszają się do nich kolejne osoby, które dawały łapówki za korzystne przetargi.
Posłuchaj naszego materiału: