Od rana w środę, 29 stycznia nad Tatrami krążył śmigłowiec TOPR, który brał udział w akcji poszukiwania zaginionego turysty. 44-latek nie wrócił na noc z górskiej wyprawy. Należący do niego samochód został odnaleziony na parkingu w Kirach, przy wejściu do Doliny Kościeliskiej. Telefon poszukiwanego pozostawał nieaktywny. Niestety akcja zakończyła się odnalezieniem zwłok turysty.
Radio ESKA podaje, że ciało dostrzegli ratownicy znajdujący się na pokładzie śmigłowca. Zwłoki znajdowały się w rejonie Pośredniego Goryczowego Wierchu - po słowackiej stronie grani.
Trudne warunki w Tatrach
W Tatrach panują trudne warunki do uprawiania turystyki. We wtorek wiał bardzo silny wiatr, przekraczający w porywach prędkość 120 km/h. W środę przed południem wiatr ustał. Jak informują służby Tatrzańskiego Parku Narodowego, pokrywa śnieżna w górach jest zróżnicowana - powyżej granicy lasu występują miejscami głębsze zaspy nawianego śniegu, a w okolicach grani śnieg jest wywiany do oblodzonych skał.
Poruszanie się w wyższych partiach Tatr wymaga doświadczenia w zimowej turystyce górskiej, jak również posiadania odpowiedniego sprzętu turystycznego takiego jak: raki, czekan, kask i lawinowe ABC. Na niżej położonych szlakach i drogach dojściowych do schronisk występują liczne oblodzenia. W tych partiach Tatr przydatne mogą okazać się raczki oraz kijki.