Zimowy wypoczynek w górach. Gdzie jest najtaniej?
Styczeń to jeden z najpopularniejszych miesięcy w roku, jeśli chodzi o aktywny zimowy wypoczynek. Odpowiednia pogoda i warunki, a także okres ferii zimowych sprzyja wyjazdom w góry. Jednym z najważniejszych czynników w wyborze odpowiedniego celu podróży jest cena. Czy w tym roku zapłacimy więcej za szusowanie po górach niż w poprzednim sezonie? Jak wyglądał cennik za tego typu usługi w 2021 roku, a jak wygląda teraz? Takie informacje znajdują się w najnowszym badaniu przygotowanym przez ekspertów z aplikacji PanParagon.
– PanParagon to aplikacja do wyszukiwania promocji i dodawania paragonów. Na tej podstawie jesteśmy w stanie sprawdzić, jak zmieniały się ceny poszczególnych produktów czy usług na przestrzeni lat. Z racji rozpoczynających się ferii zimowych przyjrzeliśmy się cennikowi karnetów na wyciągi narciarskie w sezonie wysokim w 2021, 2022, 2023 oraz styczniu tego roku – komentuje Antonina Grzelak z aplikacji PanParagon. – W celu dokładniejszej analizy, ceny z 2024 roku dodatkowo zweryfikowaliśmy z informacjami znajdującymi się na oficjalnych stronach poszczególnych stoków narciarskich – dodaje.
Eksperci w swoim badaniu uwzględnili siedem najpopularniejszych stacji narciarskich w Polsce. Na początek warto sprawdzić, gdzie w tym roku jest najtaniej. Narty i snowboard w 2024 – gdzie jest najtaniej w Polsce?
Spośród siedmiu przebadanych przez ekspertów stacji narciarskich najdrożej w sezonie wysokim w 2024 wypada stok narciarski w Korbielowie (Pilsko – Jontek). Cena za dwudniowy skipass wynosi tutaj 310 zł. Wysokie ceny na narciarzy i snowboardzistów czekają także... w wysokich górach. W Zakopanem, zarówno na stoku Harenda, jak i Polana Szymoszkowa za dwudniowy karnet zapłacimy 305 zł. Najmniej za wjazd wyciągiem narciarskim wydamy natomiast w Ustrzykach Dolnych. Tutaj na stacji narciarskiej Gromadzyń cena za skipass na 2 dni wynosi 220 zł.
– Jak widać, rozpiętość cenowa pomiędzy stacjami jest spora i wynosi nawet 90 zł za dwudniowe zjazdy. Trzeba mieć jednak na uwadze, że poszczególne stoki różnią się długością czy stopniem trudności trasy, dostępną infrastrukturą, a także widokami. To z kolei wpływa na cenę końcową karnetu – zauważa Antonina Grzelak z aplikacji PanParagon.
A jak wypadają tegoroczne ceny karnetów na tle poprzednich lat?
2023 vs 2024. Delikatna "odwilż"?
Jak pokazują dane z paragonów, w tym sezonie średnia cena ze wszystkich ujętych w badaniu stacji narciarskich wzrosła zaledwie o 3,3 proc. względem 2023 roku. Największa podwyżka czeka na narciarzy udających się do Szklarskiej Poręby na Ski Arena Szrenica. Dwudniowy skipass podrożał tutaj o 38 zł względem 2023 roku. Spory wzrost kosztów widać też w przypadku stoku Zakopane Harenda (+ 30 zł). O 5 zł drożej niż w zeszłym roku pojeździmy także w Korbielowie na stoku Pilsko – Jontek.
– Pomimo kilku podwyżek, 2024 rok przyniósł też pozytywne wieści. Porównując tegoroczne ceny z poprzednim sezonem, trzy stacje z siedmiu przebadanych przez nas ośrodków nie zmieniły ceny za dwudniowe skipassy, a na jednym ze stoków narciarskich zapłacimy mniej niż przed rokiem – zauważa Antonina Grzelak z aplikacji PanParagon.
Taniej o 10 zł poszusujemy na Polanie Szymoszkowej w Zakopanem, a tyle samo, co w zeszłym roku zapłacimy w Zieleńcu Ski Arena, Czarnej Górze Resort oraz Ustrzykach - Gromadzyń.
Obecna sytuacja cenowa na stokach narciarskich względem poprzedniego sezonu może napawać optymizmem. Jeśli jednak weźmiemy pod uwagę ceny sprzed “wielkiej inflacji” to drastycznie zmienia się punkt widzenia.
30 procent drożej niż w 2021 r.
Eksperci przyjrzeli się również paragonom ze stoków narciarskich w 2021 r. Okazało się, że średnia cena skipassów ze wszystkich przebadanych ośrodków wzrosła z 215,50 zł w 2021 roku do 284,29 zł w 2024 roku. To drożej o około 32 proc. Największe wzrosty odnotowano na wyciągu Zakopane Harenda, gdzie od 2022 roku (brak danych za 2021 r.) cena karnetów narciarskich podrożała o 60,5 proc.! Na szczycie podwyżek znalazł się także cennik stoku narciarskiego Korbielów Pilsko - Jontek (+ 51,2 proc.), a także Szklarska Poręba Ski Arena Szrenica (+ 40,4 proc.). Najmniej wzrósł cennik na stoku Ustrzyki - Gromadzyń (+ 12,8 proc.), Zieleniec Ski Arena (+ 21,7 proc.), Czarna Góra Resort (+ 23,9 proc.) oraz Zakopane polana Szymoszkowa (+ 32,6 proc.).
Szczegóły można znaleźć w poniższym zestawieniu przygotowanym przez ekspertów.
– Jak wynika z naszej analizy, inflacja zawitała również na stokach narciarskich. To 2023 rok przyniósł największe podwyżki w cenniku za skipassy w Polsce. Choć w ciągu ostatniego roku ceny za karnety narciarskie w niektórych miejscach w kraju nie wzrosły, to należy pamiętać, że nadal jest znacznie drożej niż w 2022 czy 2021 roku – podsumowuje Antonina Grzelak z aplikacji PanParagon.