- Absurd, jest to mało poważne. Po co mamy segregować, skoro efekt jest taki, że i tak właściwie wszystko trafia w jedno miejsce, więc sama idea segregacji traci na znaczeniu - powiedziała nam jedna z mieszkanek Krakowa.
Polecany artykuł:
Przypomnijmy, nowe zasady segregacji śmieci obowiązują od 1 kwietnia. Naszemu reporterowi udało się uchwycić moment, na którym widać, że problem ten dotyczy nie tylko Czyżyn, ale i Starego Miasta.
ZOBACZ WIDEO:
- Takie działanie jest niedopuszczalne - tak o wrzucaniu do jednej śmieciarki zawartości pojemników na papier oraz plastik i metale mówią przedstawiciele krakowskiego MPO. Piotr Odorczuk, rzecznik przedsiębiorstwa podkreśla, że oburzenie mieszkańców jest słuszne.
- To jest postępowanie według wcześniejszych zasad, bo te surowce były zbierane wcześniej razem. Co prawda, wszystkie te odpady i tak trafiają do naszej sortowni, w której są i tak oddzielane ale tak nie powinno być. Nie po to wprowadzamy w życie ministerialne zapisy, które są takie same w całej Polsce, żeby teraz mieszkańcy widzieli i słusznie się oburzali, że tak nie powinno być. Bo nie powinno - stanowczo dodaje.
Podwykonawcom MPO niestosującym się do zapisów nowego rozporządzenia grożą kary umowne do 10 tysięcy złotych za każdy udokumentowany przypadek.