Władze miasta uspokajają - pojawią się też kolejne dzielnice. Ich zdaniem makieta jest wspaniałym narzędziem edukacyjnym czy atrakcją turystyczną. - Jest to na pewno świetny projekt w kontekście edukacyjnym dla osób, które odwiedzają Kraków, dla młodzieży szkolnej jak i dla samych mieszkańców. Wydaje mi się, że jest to pewnego rodzaju forma dodatkowej atrakcji, która pokazuje historię rozwoju naszego miasta - mówi Jerzy Muzyk, wiceprezydent Krakowa.
>>> ESKA INFO Kraków UJAWNIA: Zastraszanie i terror w Valeo. "Poje***o cię? Weź sobie urlop na żądanie"
Co ciekawe - makieta jeśli zostanie powiększona, to będzie musiała znaleźć sobie nowe miejsce. Bo w Centrum Obsługi Ruchu Turystycznego będzie go za mało - To wymaga dużo większej przestrzeni, bądź znalezienie dużego pomieszczenia w istniejących zasobach lub w przypadku budowy nowych obiektów umieszczenie tam makiety byłoby tam jakimś rozwiązaniem - mówi Leszek Jasiński z wydziału do spraw przedsiębiorczości i innowacji urzędu miasta Krakowa.
>>> Zastraszanie i terror. Tak traktuje się pracowników w Valeo - zobacz wypowiedzi pracowników - KLIKNIJ!
Na makiecie znalazło się 2800 budynków, z czego 881 zabytków. 20 najważniejszych obiektów, w tym kościół Mariacki, Zamek na Wawelu czy Sukiennice, wydrukowano technologią 3D. Makieta ma też możliwość prowadzenia wideo mappingu, czyli animacji za pomocą światła. Jednak taki pokaz w CORT przy Powiślu z pewnością nie będzie możliwy. Zespół osób, które tworzyły makietę, pracowały nad samym projektem przez ponad 2 lata.
Posłuchaj co o makiecie mówi Jerzy Muzyk, wiceprezydent miasta: