Usnął czekając na zielone światło w Krakowie. Inny kierowca nie wytrzymał
Strażnicy miejscy z Krakowa rozpoczęli nowy tydzień od nietypowej interwencji. Wczoraj (21 lutego) około godz. 3.00 w nocy przejeżdżali w okolicy al. 29 listopada, gdy podbiegł do nich jeden z kierowców i poprosił o pomoc. Wskazał on na mężczyznę kierującego renault, który... usnął za kierownicą czekając na zielone światło. Dodatkowo już wcześniej na jezdni zachowywał się dziwnie, wzbudzając podejrzenia, że może znajdować się pod wpływem alkoholu. Gdy strażnicy miejscy obudzili go, szofer tłumaczył swoją niedyspozycję zmęczeniem.
Faktycznie jazda po Krakowie bywa męcząca, bo to jedno z najbardziej zakorkowanych miast w Polsce, jednak tym razem przyczyna "zmęczenia" kierowcy była zupełnie inna.
PRZECZYTAJ: Kierowca daewoo wpadł, bo zatrzymał się na zielonym świetle. Był pijany jak bela
Przeprowadzone przez mundurowych dwukrotne badanie alkomatem dało wynik 1,7 promila, co całkowicie wyjaśniło powód senności kierowcy renault. Mężczyzna został przekazany w ręce odpowiednich służb i musi spodziewać się konsekwencji własnego nieodpowiedzialnego zachowania. Za jazdę samochodem w stanie nietrzeźwości grozi kara grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do 2 lat.
ZOBACZ: Tragedia w Małopolsce. W koszmarnym wypadku busa zginęły 4 osoby