Do zdarzenia doszło w niedzielny (13.04) poranek, około godziny 9. Według informacji przekazanych przez straż pożarną, 53-latek uczestniczył w nurkowaniu razem z dwoma innymi osobami. W pewnym momencie zniknął z pola widzenia towarzyszy. Na miejsce wezwano służby ratunkowe, w tym Specjalistyczną Grupę Wodno-Nurkową. Po wydobyciu mężczyzny na brzeg ratownicy natychmiast przystąpili do resuscytacji. Niestety, nie przyniosła ona rezultatu. Lekarz stwierdził zgon.
Czytaj też: 11-latek odpalił petardę domowej roboty. Dramat na Podlasiu
Tragedia na Zakrzówku. Utonął nurek
Przyczynę śmierci będzie badać policja pod nadzorem prokuratury. Na ten moment nie wiadomo, co doprowadziło do tragedii – czy była to usterka sprzętu, nagła utrata przytomności, czy inne okoliczności.
Zakrzówek to popularny akwen na południu Krakowa, powstały na terenie dawnego kamieniołomu. Od lat cieszy się zainteresowaniem wśród amatorów nurkowania – zarówno ze względu na swoją głębokość (sięgającą nawet 32 metrów), jak i malownicze położenie. Śmierć doświadczonego nurka przypomina jednak, że nawet rekreacyjne zejścia pod wodę mogą nieść za sobą śmiertelne ryzyko.
