W centrum Krakowa żebrali o pieniądze na piwo i papierosy. Dostali mandaty
To była pracowita majówka dla strażników miejskich z Krakowa. Mundurowi interweniowali z powodu licznych wykroczeń, związanych przede wszystkim ze zbyt swawolnym świętowaniem długiego weekendu majowego. Wśród najczęstszych przewinień odnotowano między innymi spożywanie alkoholu w miejscach objętych zakazem, zaśmiecanie i zanieczyszczanie ulic, chuligańskie i nieobyczajne wybryki, zakłócanie porządku oraz ciszy nocnej. W okolicy Małego Rynku ujawniono dwóch mężczyzn, którzy głośno kłócili się między sobą i szarpali, zakłócając spokój i porządek publiczny. Po nałożeniu mandatów karnych, zamiast oddalić się z miejsca zdarzenia, postanowili uniemożliwić strażnikom jazdę radiowozem, stając przed maską auta. Ostatecznie zostali przewiezieni do Miejskiego Centrum Profilaktyki Uzależnień.
PRZECZYTAJ: Spacerowała po Krakowie i znalazła portfel z ogromną sumą pieniędzy. Właściciel się nie zorientował
Z kolei na ulicy Grodzkiej mundurowi interweniowali z powodu natarczywego żebractwa. Mężczyźni zaczepiali tam przechodniów i domagali się udzielenia im wsparcia finansowego. Nie zamierzali przy tym ukrywać, że datki przeznaczą na... piwo i papierosy. Mocno się przeliczyli, bo zamiast zarobić na żebractwie będą musieli zapłacić słone kary. Straż miejska ukarała ich mandatami w wysokości po 500 złotych dla każdego z nich.
ZOBACZ: Pijany Ukrainiec wjechał dostawczakiem do stawu. Zginęła 22-letnia kobieta. Sąd podjął ważną decyzję