Tramwaje i autobusy w Krakowie są codziennie myte

i

Autor: Ewa Sas, Radio ESKA Tramwaje i autobusy w Krakowie są codziennie myte

W "Krakowiaku" ktoś oddał mocz na... siedzenie. Czy trzeba się bać siadania w tramwajach? [AUDIO]

2016-04-12 19:50

Jeden z podróżujących tramwajem linii 4 postanowił wykorzystać "Krakowiaka" jako... toaletę. Oddał mocz na siedzenie. Doszło do tego w poniedziałkowe popołudnie. Zdjęcie pasażera obiegło internet. - Do takich sytuacji dochodzi rzadko, ale rzeczywiście zdarzają się - mówi Marek Gancarczyk, rzecznik MPK Kraków.

Marek Gancarczyk zapewnia, że przewoźnik w takich przypadkach reaguje błyskawicznie. - Jeżeli taka sytuacja się zdarzy i zostanie to zauważone, natychmiast taki tramwaj czy autobus jest wysyłany na zajezdnię. Przechodzi gruntowne mycie i oczywiście gruntowne czyszczenie i pranie tapicerki. Nie trzeba się obawiać, że te pojazdy które wyjeżdżają z zajezdni tramwajowych czy autobusowych, wyjeżdżają zanieczyszczone - tłumaczy Gancarczyk.

A mówią że prawdziwemu mężczyźnie nie wypada sikać na siedząco! :D Ze skrzynki: "Dziś w tramwaju nr 4 delikwent nasikał...Opublikowany przez Platforma Komunikacyjna Krakowa na 11 kwietnia 2016

Rzecznik MPK podkreśla, że bardzo istotną kwestią jest zgłoszenie takiego problemu motorniczemu lub kierowcy. - Jeżeli chodzi o sytuację, która została opublikowana na jednym z portali, to mam nadzieję, że ta osoba która robiła zdjęcie takiej sytuacji, nie zapomniała też o tym, żeby zgłosić to prowadzącemu pojazd. Dzięki temu taki tramwaj natychmiast jest zatrzymywany i wysyłany na zajezdnię właśnie po to, by inni pasażerowie nie ucierpieli siadając na takim miejscu - mówi Marek Gancarczyk.

To jednak nie uspokaja niektórych pasażerów, którzy narzekają, że spotykają w komunikacji podróżnych, którzy mają wyraźny problem z higieną. - Z takimi osobami jest kłopot i to rzeczywiście w krakowskiej komunikacji się zdarza. Natomiast warto reagować, warto taką sytuację zgłosić prowadzącemu pojazd, jeżeli widzimy osobę, która nieprzyjemnie pachnie, powoduje bardzo duży dyskomfort. My w takiej sytuacji staramy się reagować. Prowadzący pojazd nie ma kompetencji do tego, żeby taką osobę wyprosić. Jeżeli poprosi o opuszczenie pojazdu, a ta osoba nie zgodzi się na to, to jedyne co nam pozostaje, to wezwać na miejsce służby porządkowe, czyli straż miejską lub policję - wyjaśnia rzecznik MPK. 

A co jeśli nieprzyjemnie pachnąca osoba ma ważny bilet? - W przepisach dotyczących komunikacji miejskiej w Krakowie jest zapis ogólny, że jak korzystamy z komunikacji miejskiej, to nie możemy w jakikolwiek sposób przeszkadzać innym. Myślę, że nieprzyjemny zapach jest takim elementem, który pasażerom przeszkadza w komfortowej podróży - mówi Marek Gancarczyk.

Tymczasem krakowskie tramwaje i autobusy codziennie są dokładnie sprzątane, a co kilka miesięcy przechodzą gruntowne czyszczenie.

Posłuchaj materiału Marcela Wandasa, reportera Radia ESKA:

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają