- W uroczym plenerze można oglądać 25 memów Marty Frej. Są to obrazy nawiązujące w sposób bardzo żartobliwy do tej rzeczywistości, z którą przychodzi nam się na co dzień stykać - mówi Anna Waśkowska z Centrum Kultury Dworek Białoprądnicki.
- Każdy z memów jest tak jak powiedziała nam autorka, prawdziwą historią zasłyszaną gdzieś przez nią - mówi Waśkowska. - Większość pracujących tutaj pań jest fankami Marty Frej - dodaje.
Memy, które można zobaczyć na wystawie, są żartobliwym i ironicznym komentarzem do rzeczywistości: nie brakuje celnych uwag na temat relacji międzyludzkich, czy aktualnych spraw politycznych i społecznych. Autorka nie boi się tematów tabu. - Jak powiedziała Marta Frej, większość tych memów powstała z jakiejś frustracji, z jakiegoś niezadowolenia, ale też z wybuchów dobrego humoru - mówi Anna Waśkowska.
Twórczość Marty Frej w plenerze Dworka Białoprądnickiego można oglądać do końca lata. Wstęp jest darmowy.
>>> 10 powodów dla których nie warto przyjeżdżać do Krakowa [GALERIA]
Posłuchaj materiału Marcina Kozielskiego, reportera Radia ESKA: