W pięciu pobili 38-latka. Motywem była zazdrość o kobietę
W niedzielę, 12 listopada policjanci z Komisariatu Policji w Słomnikach zostali powiadomieni o pobiciu mężczyzny. Sprawców było pięciu. Według zawiadomienia agresorzy zajechali drogę pokrzywdzonemu w jednej z miejscowości na terenie gminy Słomniki, kiedy ten podróżował ze znajomą. Wyciągnęli go siłą z pojazdu, rzucili na ziemię, zaczęli kopać i okładać pięściami po całym ciele. Jeden ze sprawców, znany pokrzywdzonemu, uszkodził też kijem bejsbolowym jego pojazd, powodując wgniecenia karoserii, wybicia szyb i urwanie lusterka. Dodatkowo ten sam mężczyzna groził pokrzywdzonemu i podróżującej z nim kobiecie pozbawieniem życia. Po wszystkim agresorzy odjechali. Policjanci ustalili, że motywem działania sprawców była zazdrość jednego z nich o podróżującą z pokrzywdzonym kobietę.
Policjanci ze Słomnik natychmiast zajęli się sprawą. Znając personalia jednego z nich, szybko też ustalili dane czterech pozostałych agresorów. Pomimo że sprawcy ukrywali się poza miejsce zamieszkania, to jednak szybko zostali namierzeni i zatrzymani przez mundurowych. Dwóch z nich 27 i 36-latek z gminy Słomniki, zostało zatrzymanych jeszcze tego samego dnia. Przy młodszym policjanci znaleźli niewielkie ilości mefedronu. Kolejnego dnia w ręce mundurowych trafili trzej pozostali sprawcy: 22-latek z powiatu proszowickiego oraz 28 i 37-latek z gminy Słomniki. Kiedy policjanci udali się po 37-latka, powiedziano im, że mężczyzny nie ma na miejscu. Policjanci jednak nie dali za wygraną i przeszukali dom, znajdując ukrywającego się… na strychu, zawiniętego w dywan 37-latka. Zatrzymani trafili do policyjnej celi.
Jakie kary grożą sprawcom?
We wtorek, 14 listopada w komisariacie podejrzani usłyszeli zarzuty pobicia. Dodatkowo 27-latek usłyszał też zarzuty: kierowania gróźb karalnych i uszkodzenia pojazdu, powodując straty w wysokości prawie 4 tysięcy złotych, a także posiadania narkotyków. Prokurator zastosował wobec podejrzanych środki zapobiegawcze w postaci policyjnego dozoru, zakazu zbliżania się i kontaktowania z pokrzywdzonymi oraz zakazu opuszczania kraju. Wobec 27-latka zastosował również poręczenie majątkowe. Za popełnione przestępstwa podejrzanym grozi do 5 lat pozbawienia wolności.