W szpitalnym parku można zobaczyć dziesięć rzeźb, każda ma swoją symbolikę.
- Jest rzeźba ze znakiem nieskończoności i niepełną głową, co można odebrać jako symbol problemów z jakimi borykają się pacjenci, jest figura dziewczynki na kole, która ma osłabiać stres zwłaszcza u najmłodszych pacjentów. Są rzeźby akrobatów, ale też poruszające współczesne problemy - na przykład rzeźba przedstawiająca terrorystę - mówi Maciej Bóbr, rzecznik Szpitala Klinicznego im. Józefa Babińskiego w Krakowie.
Polecany artykuł:
Balansujące w parku rzeźby są częścią otwartej w niedzielę wystawy Wiwisekcja. Od kilku miesięcy Jerzy Kędziora ma swoją pracownie w jednym z budynków szpitalnych. Tam też można zobaczyć jak powstają słynne rzeźby.
- To moje balansowanie to są wychylenia w różne strony i ja próbuję te rzeźby ustawiać do pionu. Chciałbym włączyć w sztukę tego specyficznego widza. Chciałbym zrobić tutaj wiwsekcję balansu, wiwsekcję rzeźby - mówi Jerzy Kędziora.
Wystawa rzeźb balansujących oraz zapoznanie z artystą to także część szerszego projektu i współpracy placówki z rzeźbiarzem. Pacjenci spotykają się z Jerzym Kędziorą i obcują z jego sztuką. Jak mówią władze szpitala współpraca z artystą jest bardzo pomocna w terapii pacjentów. Kontakt z taką sztuką i samym artystą może pomóc w dojściu do równowagi psychicznej.
- Rzeźba balansująca a więc uzyskująca równowagę może być rodzajem wzoru dla osoby, która także jest tutaj po to by tę równowagę uzyskać. To wspólne dążenie do uzyskania równowagi - u Jerzego Kędziory rzeźby, u nas człowieka i jego równowagi wewnętrznej, to jest coś co może dać niezwykły efekt - mówi Maciej Bóbr.
Dziesięć balansujących rzeźb to dopiero początek, wkrótce pojawią się kolejne. Władze szpitala mają nadzieję, że współpraca ze znanym na całym świecie artystą przyciągnie też zwykłych krakowian i pomoże w destygmatyzacji szpitala psychiatrycznego.
Polecany artykuł: