W rocznicę zabójstwa Narutowicza protestowali przeciwko faszyzmowi [AUDIO, GALERIA]

2018-12-16 20:29

"Polska biała tylko zimą", "Nacjonalizm to nie patriotyzm" czy "Nie bój się innego, zapytaj co u niego". To tylko niektóre z haseł,  jakie można było przeczytać na transparentach marszu przeciw faszyzmowi, który w niedzielę przeszedł ulicami Krakowa.

Data marszu nie jest przypadkowa - 16 grudnia przypada rocznica zabójstwa prezydenta Gabriela Narutowicza. Jak podkreślają organizatorzy, jego zabójstwo było efektem atmosfery rodzącego się faszyzmu w Europie - Obserwujemy zdarzenia w Polsce w ostatnich latach, miesiącach a nawet tygodniach. Jesteśmy zaniepokojeni rozwojem wypadków. Niestety niektóre elementy tych zdarzeń wyglądają znajomo i chcemy pokazać, że się nie godzimy na to - mówił Barłomiej Swaczyna, jeden z organizatorów marszu.

W marszu wzięło udział ponad 100 osób. Zorganizowało go 9 organizacji opozycyjnych, w tym Komitet Obrony Demokracji, Platforma Obywatelska, Nowoczesna i Ogólnopolski Strajk Kobiet. - Nie czas, byśmy po raz drugi popełnili te same błędy, które popełniła dawno temu społeczność Europy i zezwoliła na to, żeby faszyzm doprowadził do drugiej Wojny Światowej. Jesteśmy na najlepszej drodze do tego i stąd nasz sprzeciw - podniosła jedna z uczestniczek. Również druga odniosła do atmosfery, jaka panowała w Europie w latach 30. - Udział w tym marszu to nasz obywatelski obowiązek. Świat jest olbrzymi, piękny, wspaniały, trzeba znaleźć miejsce dla wszystkich - mówiła.

Uczestnicy marszu wyszli sprzed Collegium Novum i przeszli Plantami na ulicę Szewską a następnie Rynek. Marsz rozpoczęło odśpiewanie hymnu, a następnie odczytanie wierszu Wisławy Szymborskiej pt „Nienawiść”. Później usłyszeć można było takie utwory, jak „Państwa faszystowskie” Wiktora Woroszylskiego oraz „Pogrzeb prezydenta” autorstwa Juliana Tuwima.

Posłuchaj relacji z marszu:

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki