W środku nocy napadł na młodą kobietę, wracającą z pracy. Policja zatrzymała 32-latka, a teraz się tłumaczy

i

Autor: cocoparisienne/cc0/pixabay zdjęcie ilustracyjne

Policja odpowiada na zarzuty

W środku nocy napadł na młodą kobietę, wracającą z pracy. Policja zatrzymała 32-latka, a teraz się tłumaczy

2024-07-23 8:32

Nie milkną echa napaści na młodą kobietę, do której doszło w środku nocy w Nowym Targu. W tej sprawie policja zatrzymała 32-letniego mężczyznę, ale teraz i tak odpiera zarzuty o zbyt opieszałe działanie, a nawet o dyskryminowanie kobiet. Mundurowi opublikowali własne oświadczenie, skarżąc się na dużą presję, która jest na nich wywierana.

Napad na młodą kobietę na Podhalu. Policja odpiera zarzuty i publikuje oświadczenie

Duże poruszenie w Nowym Targu i na całym Podhalu wywołał nocny napad na młodą kobietę wracającą z pracyPoszkodowana zaczęła się bronić i swoim zachowaniem spłoszyła bandytę, dzięki czemu nie doszło do najgorszego. Ta sprawa odbiła się szerokim echem zwłaszcza w mediach społecznościowych. Użytkownicy sieci domagali się błyskawicznych działań policji i natychmiastowego zatrzymania sprawcy. Trzy dni po incydencie mundurowi faktycznie zatrzymali podejrzanego. To 32-letni mieszkaniec Nowego Targu. 

Aby jak najszybciej wykryć sprawcę napadu na 19-latkę, nowotarscy policjanci prowadzili intensywne czynności procesowe, operacyjne, wykonano szereg ustaleń, przeczesywano także zasoby Internetu, analizowano wszelkie wpisy pod kątem ujawnienia dodatkowych informacji o sprawcy - relacjonowała nowotarska policja.

Tymczasem "Gazeta Wyborcza" opisała, że tożsamość podejrzanego udało się ustalić dzięki internautom. Rozczarowani opieszałymi - ich zdaniem - działaniami policji, mieszkańcy regionu mieli nawet grozić, że jeśli policja nie zatrzyma podejrzanego, to "górale wezmą sprawę w swoje ręce". Padł też zarzut, że nowotarska policja nieodpowiednio traktuje pokrzywdzone kobiety, dyskryminując je.

Takie zarzuty spotkały się z reakcją policji. Mundurowi wydali oświadczenie odżegnujące się od zarzutu seksizmu oraz opieszałości. Z oświadczenia dowiadujemy się też, że grożenie "wzięciem sprawy w swoje ręce" nakłada dodatkową presję na funkcjonariuszy, a policja nie może iść na skróty i nie przestrzegać przepisów prawa. Sformułowanie zarzutów wymaga bowiem zdobycia dowodów przeciwko podejrzanemu. Poniżej pełna treść oświadczenia policji.

W Przylasku Rusieckim utonął mężczyzna. Całkowity zakaz kąpieli go nie zatrzymał

Oświadczenie policji

W związku z doniesieniami medialnymi, które pojawiły się zarówno w mediach społecznościowych, jak i tradycyjnych chcemy odnieść się do zarzutów, czy niedomówień dotyczących nowotarskich policjantów oraz ich  pracy, które formułują niektórzy dziennikarze.

Co do sugestii braku empatii i pomocy psychologicznej ze strony Policji należy zauważyć, że z uwagi na charakter zdarzenia od pokrzywdzonej zawiadomienie przyjmowała policjantka. Miało to na celu zapewnienie zgłaszającej  jak najbardziej komfortowych warunków do rozmowy. Osoba pokrzywdzona przestępstwem została poinformowana, gdzie może uzyskać wsparcie. Taka informacja jest zawsze ujęta w protokole przesłuchania, z którym osoba zostaje zapoznana i który podpisuje.

Niezaprzeczalnie, każdy z nas ma prawo czuć się bezpiecznie  w miejscach publicznych. Zaraz po otrzymaniu informacji o napadzie na 19-latkę nowotarska policja wzmocniła patrole w tym rejonie. To zdarzenie będzie też na pewno podstawą do podjęcia rozmów z władzami miasta w temacie budowania bezpiecznej przestrzeni.

Kolejną kwestią poruszaną w mediach społecznościowych była sprawa napadów na inne kobiety. Po przyjęciu zgłoszenia od 19-latki policjanci sprawdzili, czy podobne zgłoszenia wpływały do nowotarskiej komendy. Jak ustalono, wbrew pogłoskom, to było pierwsze tego typu zgłoszenie. 

Podsycanie przez media atmosfery napięcia: „na Podhalu zapanował strach”, „górale zapowiadają, że wezmą sprawy w swoje ręce” powoduje, że śledczy pracują pod bardzo dużą presją, wiedząc równocześnie, że w ich pracy nie ma miejsca na pomyłkę. Policja nie może iść na skróty, choć tego domaga się opinia publiczna, która już wydała wyrok. To jednak na śledczych ciąży obowiązek, aby kierując się przepisami prawa zebrać wystarczające dowody do zatrzymania podejrzewanego i aby przedstawić mu zarzuty popełnienia przestępstwa. 

Odnosząc się do stwierdzenia, które padło w jednym z artykułów, że lekarze oraz policjanci na Podhalu są seksistami, trzeba wskazać, że taka opinia bądź co bądź subiektywna, w nowotarskich funkcjonariuszach budzi jednak zdziwienie i niesmak. Dzisiejsza kadra w Policji  to głównie ludzie młodzi, dla których równouprawnienie jest rzeczą oczywistą. W garnizonie małopolskim pracuje obecnie 1388 kobiet. To prawie 20 procent stanu garnizonu. Dlatego takie stwierdzenia podważają również wiarę ludzi w profesjonalizm działania nowotarskich policjantów, zarzucając im zarówno nierówne traktowanie osób pokrzywdzonych, jak również unikanie np. problemu przemocy domowej. Statystyki w tych kwestiach pokazują coś wręcz przeciwnego. W  samym roku 2023 w powiecie nowotarskim wdrożono aż w 198 przypadkach procedurę niebieskich kart. W tych przypadkach, aż  265 ofiar przemocy to kobiety oraz dzieci do 18 roku życia. Na podstawie tych działań wszczęto 96 postępowań o znęcanie, które w 55 przypadkach zakończyły się aktem oskarżenia.

W dzisiejszym świecie nie do przecenienia jest rola mediów jako kontrolera działań służb czy instytucji. Jednak podważanie kompetencji, zarzucanie zacofania czy wręcz tendencyjności, jak również wywieranie sztucznej presji czasu na pracę służb może w znacznym stopniu utrudnić im wykonywanie zadań, jak również obniżyć do nich zaufanie społeczne.  

Sonda
Czujesz się bezpiecznie w swojej okolicy?
Koniec pomnika Braterstwa Broni

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki