Kraków. Auto wjechało do Wisły w pobliżu stopnia wodnego Dąbie. Kierowca uciekł
W Wiśle, na wysokości stopnia wodnego Dąbie, zostało znalezione opuszczone audi, którego kierowca uciekł po wjechaniu samochodem do rzeki. Do incydentu doszło w nocy z poniedziałku na wtorek (25/26 września). - W nocy otrzymaliśmy zgłoszenie o tym, że do Wisły, na wysokości stopnia wodnego Dąbie, miał wjechać samochód. Zgłaszający miał widzieć, jak kierowca wyszedł z wody i oddalił się. Ustalamy okoliczności zdarzenia - powiedział PAP rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Krakowie Piotr Szpiech.
Audi kierował 44-latek. W organizmie miał ponad 1 promil alkoholu
Auto zalegające w rzece zostało wyciągnięte przez strażaków, a następnie odholowane na parking. Policja zajęła się natomiast poszukiwaniem kierowcy. Jeszcze tej samej nocy udało się go znaleźć. Sprawcą incydentu był mężczyzna w wieku 44 lat. Okazało się, że był on pijany. Badanie dało wynik ponad 1 promila alkoholu. Mężczyzna nie przewoził żadnych pasażerów, autem jechał sam. Po wytrzeźwieniu zostanie przesłuchany.