- Pacjent został przyjęty do Szpitala im. Narutowicza 6 lutego. Zgon stwierdzono 7 lutego. U pacjenta potwierdzono badaniami laboratoryjnymi występowanie świńskiej grypy - mówi Elżbieta Kuras z krakowskiego sanepidu.
W ostatnim czasie w Krakowie zanotowano kilkanaście przypadków zachorowania na świńską grypę. Pod koniec stycznia w Szpitalu Uniwersyteckim zmarł jeden z pacjentów zarażonych AH1N1. Okazało się jednak, że to nie wirus, ale choroba krwi była bezpośrednią przyczyną zgonu.
Polecany artykuł:
AH1N1 daje praktycznie takie same objawy, jak zwykła grypa. - Jest chorobą występującą nagle. Od momentu zakażenia rozwija się szybko, zwykle w ciągu dwóch dni. Przebiega z wysoką gorączką, silnymi bólami głowy, bólami mięśni, suchym i bardzo męczącym kaszlem, ogólnym znacznym osłabieniem. Mówi się, że grypa wręcz nokautuje człowieka - mówi dr Aleksander Garlicki ze Szpitala Uniwersyteckiego. Takich objawów nie można lekceważyć i należy się z nimi zgłosić do lekarza pierwszego kontaktu.
Posłuchaj materiału Marcela Wandasa, reportera Radia ESKA: