W niedzielę (2 grudnia) do TOPR-u zadzwonił turysta, że podchodził szlakiem znad Czarnego Stawu w kierunku Rysów i widział, jak lawina porwała turystów, którzy znajdowali się poniżej Buli pod Rysami. Po chwili ratownicy TOPR dostali kolejny telefon, że z lawiną spadł tylko jeden turysta z grupy, która wybrała się na Rysy.
Czytaj też: Małopolska: Uwaga! W Tatrach obowiązuje I stopień zagrożenia lawinowego!
- Ratownicy otrzymali informację, że mężczyzna jest prawdopodobnie zasypany, bo znajomi nigdzie go nie widzą i nie mają z nim kontaktu głosowego. Turysta nie miał detektora lawinowego. Z centrali do Morskiego Oka wyjechało 6-ciu ratowników TOPR i pies lawinowy. O zdarzeniu poinformowano również ratowników, którzy w tym czasie szkolili się w rejonie Buli pod Bandziochem. 10-osobowa grupa szkoleniowa udała się w kierunku miejsca wypadku - opisuje Adam Marasek w cotygodniowej Kronice TOPR-u.
Po pewnym czasie jeden z turystów dotarł do poszkodowanego. - Dostaliśmy informację, że jest on przytomny w logicznym kontakcie i zgłasza, że boli go biodro i ręce. Poproszono, aby rannego zabezpieczono cieplnie i czekano na przybycie ratowników. O godzinie 12:28 pierwsi ratownicy dotarli do poszkodowanego. Po udzieleniu pierwszej pomocy i założeniu pakietów grzewczych, włożono go do noszy i rozpoczęto opuszczanie stromym terenem nad Czarny Staw. Stamtąd przetransportowano rannego do Morskiego Oka i karetką TOPR przewieziono do szpitala - opisuje Adam Marasek.
Zignorowali wcześniejsze ostrzeżenia pogodowe
Jak się okazało, kilkuosobowa grupa turystów mimo złych prognoz (wcześniejszych opadów śniegu i silnie wiejącego wiatru) wybrała się na Rysy. Gdy turyści byli poniżej Buli pod Rysami uruchomili niewielki zsuw (małą lawinę), który zrzucił jednego z turystów - spadł po stromym terenie około 200-300 metrów aż do wylotu Wielkiego Czarnostawiańskiego Kotła.
Czytaj też: Sylwester w Zakopanem? Uwaga! Oszuści oferują w sieci nieistniejące pensjonaty
- Mężczyzna może mówić o sporym szczęściu, że nie został zasypany i że podczas upadku nie uderzył w wystające głazy. Na najbliższy tydzień w Tatrach przewidywane są opady śniegu i dość silny wiatr, co może spowodować wzrost zagrożenia lawinowego. Przed wyruszeniem w góry należy zapoznać się z aktualną prognozą pogody i ogłoszonym przez TOPR stopniem zagrożenia lawinowego - informuje TOPR.
- Turysto! Nie wchodź na lód na Morskim Oku! Jego warstwa jest cienka i może to doprowadzić do bardzo niebezpiecznej sytuacji" - apeluje TPN i publikuje nagranie, na którym widać, jak turyści mimo apelu chodzą po ledwo zamarzniętej powierzchni Morskiego Oka: