Aktualizacja
Akcja poszukiwawcza została już zakończona. Na szczęście jedyną osobą poszkodowaną jest skialpinista, który z niegroźnymi obrażeniami trafił do szpitala.
- Został on przysypany śniegiem do pasa i doznał drobnych obrażeń ciała. Helikopterem przetransportowano go do szpitala w Zakopanem. Pomimo początkowych obaw o możliwe inne ofiary po intensywnych poszukiwaniach z psami lawinowymi i detektorami ratownicy zakończyli akcję — relacjonował naczelnik TOPR Jan Krzysztof.
Lawina zeszła tzw. Wołowym Żlebem, osiągając długość kilkuset metrów i szerokość około 300 metrów. Naczelnik TOPR dodał, że lawina była zaskakująco duża, biorąc pod uwagę tegoroczne niskie opady śniegu. Jej czoło zbliżyło się do Czarnego Stawu pod Rysami.
Wcześniej pisaliśmy:
W Tatrach trwa akcja ratownicza. Polsat News podaje, że lawina o szerokości 300 metrów i długości pół kilometra zeszła pod Rysami i przysypała co najmniej kilka osób. Udało się je wyciągnąć spod śniegu, jednak nie ma pewności, że są to wszystkie osoby, które ucierpiały w wyniku zejścia lawiny. Teren przeszukują między innymi psy ratownicze. Oficjalny komunikat TOPR wskazuje, że na ten moment poszkodowana jest tylko jedna osoba.
Ostatnie załamanie pogody sprawiło, że warunki do uprawiania turystyki w Tatrach są coraz trudniejsze. Synoptycy spodziewają się dalszego spadku temperatury i opadów śniegu.
Zagrożenie lawinowe w Tatrach
Aktualny komunikat wskazuje, że w Tatrach obowiązuje drugi, czyli umiarkowany stopień zagrożenia lawinowego. Oznacza on, że pokrywa śnieżna jest na ogół związana dobrze, ale na niektórych stromych stokach jest związana umiarkowanie. Wyzwolenie lawiny jest możliwe przeważnie przy dużym obciążeniu dodatkowym, szczególnie na stromych stokach wskazanych w komunikacie lawinowym. Samoistne zejście bardzo dużych lawin jest mało prawdopodobne.
Panują częściowo niekorzystne warunki. Poruszanie się wymaga umiejętności oceny lokalnego zagrożenia lawinowego, odpowiedniego wyboru trasy oraz zachowania elementarnych środków bezpieczeństwa na wszystkich stromych stokach, a szczególnie na wskazanych w komunikacie lawinowym, jako niekorzystnych pod względem wystawy lub wysokości.
19-latek stracił panowanie nad bmw i uderzył w renault. Prawo jazdy miał dwa tygodnie
