Chęć pomocy tonącemu psu mogła zakończyć się tragicznie dla 26-letniego mężczyzny. W niedzielę (8 sierpnia) spacerował on ze swoim ojcem oraz dwoma czworonogami w pobliżu Skawy w Wadowicach. W pewnym momencie jeden z psów zerwał się ze smyczy i wskoczył do rzeki. Za nim ruszył 26-latek, ale nurt Skawy okazał się zbyt silny i porwał mężczyznę. Dodatkowo doznał on urazu głowy, ale na szczęście zdążył złapać za kamień wystający z wody. To prawdopodobnie uratowało mu życie. Nieoceniona była również pomoc policjantów i strażaków, którzy otrzymali zgłoszenie dotyczące tonącego mężczyzny. Mundurowi wspólnymi siłami, przy użyciu lin wyciągnęli z wody zziębniętego i osłabionego mieszkańca Wadowic. Trafił on pod opiekę załogi karetki pogotowia ratunkowego, a następnie został przetransportowany do szpitala.
Wadowice: 26-latek chciał ratować psa. Porwał go nurt Skawy
2021-08-10
13:34
Chwile grozy przeżył 26-latek, którego w Wadowicach porwał nurt Skawy. Mężczyzna rzucił się do rzeki, by ratować swojego psa. Wcześniej pupil zerwał się ze smyczy i wskoczył do wody. Jego właściciel chciał mu pomóc, lecz sam nieomal padł ofiarą utonięcia. Ze Skawy wyciągnęli go policjanci i strażacy.
37-latek żądał okupu. Policjanci zatrzymali szantażystę