Wariat drogowy wjechał w Andrzeja i jego żonę na A4. Strażak osierocił czwórkę dzieci. Kim był?

Wypadek na A4 w Chrosnej. Zginął strażak

Andrzej P. (38 l.) i jego żona Magda należeli do OSP Balice. W poniedziałek (26 września) zostali wezwani do kolizji na A4 na wysokości miejscowości Chrosna - 45-letnia kierująca bmw zderzyła się tam z łosiem. Troje druhów, w tym Andrzej i Magda, rozstawiało słupki ostrzegawcze. W rejonie zdarzenia panowała gęsta mgła. Widoczność była ograniczona. W pewnym momencie doszło do tragedii. - Podczas oznaczania miejsca zdarzenia drogowego (...) nadjechała mazda, kierowana przez 35-letniego obywatela Ukrainy. Kierujący mazdą widząc zdarzenie drogowe, zahamował. Jednak jadące za mazdą iveco kierowane przez 21-letniego Węgra uderzyło w poprzedzający pojazd (tj. mazdę), a następnie przemieściło się na pas awaryjny, uderzając w znajdujących się tam trzech druhów - opisuje zdarzenie Policja Małopolska. Andrzej zginął, jego żona z ciężkimi obrażeniami trafiła do szpitala. Trzeci strażak miał niegroźne obrażenia. Policja zatrzymała kierowcę iveco. Był trzeźwy, ale jego krew zostanie poddana analizie.

Andrzej zginął na A4 w Chrosnej. Kim był strażak?

Strażak Andrzej osierocił czwórkę dzieci - Wiktorię (17 l.), Julię (14 l.), Oliwię (10 l.) oraz Krystiana (5 l). W sieci powstała zbiórka na rzecz bliskich zmarłego 38-latka. Jego żona będzie musiała przejść szereg zabiegów i długą operację. - Zbiórka ma na celu sfinansowanie wszelkich potrzeb medycznych dla Magdy (rehabilitacja, sprzęt i środki medyczne) oraz zapewnienie bieżących i przyszłych potrzeb ich dzieci (opłaty, jedzenie, ogrzewanie, edukacja, zabawki), tak aby niczego im nie brakowało, a rodzina mogła zająć się pogrzebem Andrzeja i powrotem do zdrowia Magdy - napisali organizatorzy. W żałobie po śmierci strażaka jest również Poczta Polska w Krakowie. - Podczas pełnienia służby strażak ochotnik, jednocześnie listonosz Urzędu Pocztowego Kraków 1, Andrzej, zginął na miejscu akcji - napisano na Facebooku.

Andrzeja pożegnała również Agnieszka Wojciechowska, trenerka, sportsmenka, ale także strażak. - W takiej sytuacji brak słów. Byłeś… jesteś jednym z nas. Nieraz wspólnie z OSP Balice razem na akcji i z Tobą również... na Was zawsze można liczyć! Niech Cię św. Florian poprowadzi w miejsce, gdzie już wiecznie będziesz szczęśliwy i spokojny, gdzie nie ma bólu i cierpienia, gdzie każdy się życzliwie uśmiecha, gdzie panuje święty spokój - napisała na Facebooku.

Zawyły syreny w całej Polsce

We wtorek (27 września) o godz. 18 jednostki Państwowej Straży Pożarnej oraz Ochotniczej Straży Pożarnej w całej Polsce włączyły sygnały świetlne oraz dźwiękowe. W ten sposób uczciły pamięć zmarłego kolegi.