Podczas walnego członkowie Wiosny wybiorą legalny zarząd i legalnego prezesa. Od 4 lutego do 20 maja był nim Ksiądz Grzegorz Babiarz, ale sąd rejestrowy wykreślił go z tej funkcji po zapoznaniu się z dokumentacją Stowarzyszenia. Zdaniem sądu jasno z niej wynika, że Ksiądz Babiarz nie mógł zostać prezesem, bo w momencie gdy został wybrany nie był nawet członkiem Stowarzyszenia. Wszystkie jego decyzje są teraz analizowane.
- Stowarzyszenie normalnie działało w tym czasie. Zawierało umowy o pracę, zlecało inne usługi, więc nie możemy przyjąć takiej teorii nieważności, że wszystkie czynności są nieważne, bo to nie jest dobre dla Stowarzyszenia. Każda czynność powinna być przeanalizowana, w jakich okolicznościach została zawarta - mówi Kurator Karol Tatara.
Czytaj też >>> Kraków: Motorniczy wyrzucał "kolorowych" pasażerów z tramwaju
Kurator rozmawiał też z kluczowymi osobami związanymi z trwającym zamieszaniem w kierownictwie Wiosny - Ksiądz Jacek Stryczek jest członkiem Stowarzyszenia pełnoprawnym, natomiast Pani Joanna Sadzik i Ksiądz Grzegorz Babiarz w mojej ocenie nie są członkami Stowarzyszenia, nie mogą uczestniczyć w walnym, nie mogą zostać wybrani do zarządu Stowarzyszenia - tłumaczy.
Wszystko zależy teraz od członków i ich głosów. Nieoficjalnie niektórzy z nich mówią o walce dwóch obozów: jeden związany z ks. Stryczkiem i Babiarzem, oraz obóz opozycyjny, liczący na zasadnicze zmiany w działaniu Stowarzyszenia.
Posłuchaj reportażu Kuby Paducha: