Weekendowy wypad radnych sejmiku. W takich warunkach pracowali na budżetem
Nowoczesny basen o powierzchni 100 metrów kwadratowych, z kaskadami i hydromasażem, gejzer powietrzny, jacuzzi na 16 osób, ruska bania to tylko niektóre z atrakcji, jakie mieli do swojej dyspozycji radni oraz towarzyszący im urzędnicy. Kręgle, piłkarzyki i bilard, a jakby tego było mało, uczta w wyśmienitej restauracji, gdzie serwuje się żabnicę czy gulasz z jelenia. Niejeden mógłby pozazdrościć luksusowych warunków, w jakich spędzali weekend radni sejmiku oraz towarzyszący im urzędnicy, dyrektorzy, ich zastępcy i inni ważni przedstawiciele Urzędu Marszałkowskiego! Jednak to nie był wyjazd towarzyski! Celem była intensywna praca, głównie nad oszczędnościami w przyszłorocznym budżecie. W piątkowy wieczór hotelowa restauracja zapełniła się po brzegi. Goście prowadzili intensywne rozmowy, popijając kolorowe napoje. Prace zakończyły się następnego dnia. W sobotę wszyscy rozjechali się do domów. Poniżej zdjęcia z luksusowego hotelu, w którym radni sejmiku małopolskiego zorganizowali wyjazdowe posiedzenie.
PRZECZYTAJ: Brzeszcze. 66-latek umierał na chodniku. Uratował go urzędnik
W obradach nie wziął udziału Tomasz Urynowicz. Do sprawy będziemy wracać.