Kraków. Wichura zerwała balustradę z balkonu. Tak tłumaczy się deweloper
W weekend Małopolskę nawiedziło gwałtowne załamanie pogody. Aura zmieniała się błyskawicznie, momentalnie przechodząc od dużego nasłonecznienia do całkowitego zachmurzenia i opadów deszczu. Zmianom towarzyszył bardzo silny wiatr. Na szczęście tym razem wichura nie spowodowała ofiar śmiertelnych, tak jak w przypadku przewróconego na ul. Domagały w Krakowie żurawia budowlanego. Wówczas zginęli dwa mężczyźni: 22-letni Jakub J. z powiatu tarnobrzeskiego oraz 63-letni Andrzej B. z powiatu tarnowskiego.
Weekendowa wichura spowodowała jednak kilka niebezpiecznych sytuacji. Jedną z nich było zerwanie balustrady z balkonu bloku powstającego na krakowskim Prokocimiu. Balustrada zawisła pod balkonem, do którego była przytwierdzona i sięgała dwóch kondygnacji poniżej własnego poziomu. Blok nie jest jeszcze zamieszkały, za inwestycję odpowiada deweloper EXCON.
W odpowiedzi na pytania Onetu firma przekazała, że "prace budowalne prowadzone są zgodnie z przepisami prawa budowalnego pod nadzorem Kierownika Budowy i zespołu Inspektorów Nadzoru posiadających stosowne uprawnienia budowlane", a "uszkodzony element balustrady został niezwłocznie zdemontowany i zabezpieczony na placu budowy". Dodatkowo deweloper zapewnił, że wszystkie elementy mocowań w budynku zostaną sprawdzone i poddane przeglądowi technicznemu.
Polecany artykuł:
Polecany artykuł: