Zebrani licytowali przez niemal 5 godzin. Pod młotek poszło 215 dzieł od Abakanowicz przez Dwurnika po Nowosielskiego. Licytację prowadził Juliusz Windorbski. - Licytacja jest świetna, także jako wydarzenie kulturalne. Pieniądze idą na szczytny cel, dlatego już drugi raz biorę udział. Udało mi się zakupić wspaniały obraz krakowskiej artystki - zachwalała jedna z uczestniczek.
Niektórzy wychodzili z naręczem obrazów - Kupiliśmy Dwurnika, Folfasa, Sobockiego.... bardzo duże zakupy! Teraz już tylko chleb z margaryną, braknie nam miejsca na wieszanie tych obrazów! - żartowali inni licytujący.
Najwięcej, bo aż 24 tysiące złotych, kosztował obraz "Brzeg" Jerzego Kałuckiego. Kolejne rekordy to prace Stanisława Dróżdża (16 tys. zł) i Stefana Gierowskiego (11 tys. zł). Wstępne obliczenia wykazały, że w czasie aukcji udało się zebrać 420 tys. zł. Cała suma idzie na ośrodek szkolno-wychowawczy nr 1 w Krakowie.
- Fundusze przekazujemy na wyjazdy, prezenty, czasem ubrania, czasem dożywianie, baseny, wyjścia do kina, teatrów, obozy narciarskie. Są to dzieci z bardzo biednych, ubogich rodzin, czasem patologicznych, więc problemów jest mnóstwo - mówi Marek Franaszek, prezes stowarzyszenia "Wielkie Serce" - Jeśli zostaną nam jakieś fundusze, to robimy jakiś drobny remont. Polepszamy bazę, którą mamy, w różnego rodzaju urządzenia czy pomoce naukowe.
W ośrodku uczy się 200 wychowanków, a w samym internacie mieszka 46 osób.
Posłuchaj relacji z 27. Aukcji Wielkiego Serca: