Do incydentu doszło we wtorek, 14 lipca. Marek Czerwieński, nauczyciel z Zespołu Szkół Ogólnokształcących STO im. Juliusza Słowackiego w Krakowie, wracał do domy z Krakowa do Wieliczki. Na przystanku przy ulicy Bieżanowskiej wsiadł do autobusu linii 204.
Jego uwagę przykuła dwójka bardzo agresywnych mężczyzn, którzy przeklinali i obrażali Żydów. Już w Wieliczce zwrócili uwagę na czarnoskórego, który także jechał autobusem. Mieli wykrzyczeć: "Ty patrz, ciapaty! Idziemy się zabawić". Wtedy do akcji wkroczył pan Marek, który stanął w obronie obcokrajowca.
Jeden z agresorów wyciągnął dużą butlę z gazem pieprzowym i wymierzył prosto w twarz. Gdy nauczyciel się odwrócił, został zaatakowany i kilkukrotnie uderzony w głowę.
- Stanąłem w obronie czarnoskórego mężczyzny, którego zaczepili dwaj "patrioci". Chwilę wcześniej, gdy krzyczeli w autobusie "je*ać Żydów", nikt nie reagował. Nie jest to po raz pierwszy i na pewno nie po raz ostatni, tym razem jednak będzie szycie. Pozdrowienia dla wszystkich, którzy pieją że w Polsce nie ma rasizmu, LGBT to nie ludzie tylko ideologia - opisał sytuację na swoim Facebooku.
Mężczyzna dotarł też do zdjęć i nagrań, jakie agresorzy wrzucili do sieci. Na filmie nagranym podczas zajścia widać, że chłopak za nim idzie i krzyczy: "Roz*eba*łem cię jak szmatę. Jesteś ku*wą je*aną i wychodź ze sklepu, to cię zabiję" - opisuje Gazeta Wyborcza.
Sprawę ataku na tle rasistowskim bada policja w Wieliczce. Jak podkreśla Paweł Tomasik, nie wiadomo kim byli napastnicy. Policjanci zabezpieczają nagrania z monitoringu, podobne postępowanie trwa w krakowskim MPK.