Było to dziwne spotkanie, w którym Cracovia rozpoczęła niemrawie, aby potem zdominować obraz gry do czasu ostatniego gwizdka. - Walczyliśmy do końca, ale to Wisła była bardziej skuteczna. Pierwsze 20 minut przespaliśmy, za wolno wychodziliśmy z pressingu, mieliśmy dużo strat i to napędziło Wisłę. Bramka na jeden zero ustawiła spotkanie, a potem praktycznie każdy strzał przeciwnika kończył się bramką - podsumowuje Michał Probierz, trener Cracovii.
>>> ZDJĘCIA: Tak bawili się kibice Wisły Kraków na Derbach Krakowa! <<<
Po 26. kolejkach Pasy są siódme, a Biała Gwiazda zajmuje dziewiąte miejsce. - Walka o grupę mistrzowską jest możliwa, wiemy jak ta batalia wygląda, wiele zespołów w tym sezonie toczy jeszcze bój o nią. My zrobimy wszystko by tam się znaleźć, trzeba wygrać kolejny mecz i iść za ciosem - mówi bramkarz Wisły Kraków Mateusz Lis.
Mecz z trybun oglądało 29 tysięcy widzów. Nie obyło się bez skandalicznych zachowań. Po trzeciej bramce dla Wisły kibice Cracovii odpalili race i zdemolowali trybunę gości.