Wojna na Ukrainie. Kraków przyjmie uchodźców. Kiedy protest pod rosyjskim konsulatem?
Dzisiaj (24 lutego) rano rozpoczęła się rosyjska inwazja na Ukrainę. Agresorzy atakują kolejne miasta, a ludzie w popłochu próbują wydostać się z kraju. Można spodziewać się, że do Polski napłynie potężna fala uchodźców z Ukrainy. - Mamy gotowe scenariusze na dość dużą grupę ewentualnych uchodźców z Ukrainy - zapewnił Paweł Szefernaker, wiceszef MSWiA. Punkty recepcyjne dla uchodźców mają powstać w województwie podkarpackim i lubelskim. Chęć pomocy w przyjęciu uchodźców zadeklarował w mediach społecznościowych Jacek Majchrowski. Prezydent Krakowa przekazał, że obecnie trwa typowanie miejsc, w których ludzie uciekający przed wojną mogliby znaleźć schronienie. Władze samorządowe konsultują się w tej sprawie z rządem oraz stowarzyszeniami Ukraińców mieszkających w Polsce. Stowarzyszenia mają określić, jakie formy pomocy dla uchodźców będą najbardziej potrzebne. Bieżącą sytuację na Ukrainie możecie śledzić pod TYM adresem.
PRZECZYTAJ: W środku Krakowa rozbili szybę w aucie i siłą wyciągnęli kierowcę. Co tam się stało?
Przed rosyjskim konsulatem w Krakowie trwają już protesty antywojenne. Szersza demonstracja została zaplanowana na godz. 15.00, a główna manifestacja rozpocznie się o godz. 19.00 na placu Biskupim.
- Z ogromnym niepokojem śledzę informacje z Ukrainy. To, co się dzieje za naszą wschodnią granicą to olbrzymia tragedia dla obywateli tego kraju. Jesteśmy w stałym kontakcie zarówno z wojewodą, rządem, jak i stowarzyszeniami ukraińskimi, bo trzeba pamiętać, że Ukraińców mamy w Krakowie już prawie 100 tysięcy. Spodziewamy się, że, być może, część z nich będzie chciała sprowadzić tu rodziny, aby zapewnić im bezpieczeństwo. Wspólnie z rządem typujemy miejsca, w których uchodźcy będą mogli znaleźć schronienie. Ze stowarzyszeniami ukraińskimi rozmawiamy o formach pomocy, jakie mogą być potrzebne przybyszom. Wierzę, że pomoc będą nieść nie tylko instytucje państwowe i samorządowe, ale także krakowianie, którzy wielokrotnie udowodnili, że nie są obojętni na ludzkie tragedie. W ramach solidarności z Ukrainą, wystosowałem kilka dni temu listy do swoich ukraińskich kolegów i partnerów – Mera Kijowa, Witalija Kłyczko oraz Mera Lwowa, Andrija Sadowego. Dziś, gdy już wiemy, że wojna stała się faktem, podtrzymuję swoją deklarację o solidarności i gotowości pomocy - napisał na FB prezydent Krakowa Jacek Majchrowski.
SPRAWDŹ: Do Polski ruszy tłum uchodźców? Ambasady na Ukrainie kierują obywateli na nasze granice