Do zdarzenia doszło 8 kwietnia. Funkcjonariusze z Wolbromia otrzymali zgłoszenie o nietrzeźwym kierowcy, który miał jechać samochodem osobowym marki renault. - Natychmiast ruszyli na odcinek drogi wojewódzkiej nr 783 gdzie ten samochód był widziany. Kiedy zatrzymali pojazd od kontroli, zdziwienie funkcjonariuszy wywołał fakt, że za kierownicą siedział nastoletni chłopiec - wyjaśnia policja.
Polecany artykuł:
Okazało się, że 14-latek kierował autem za przyzwoleniem swojego 48-letniego ojca. Mężczyzna siedział obok jako pasażer. Był nietrzeźwy, badanie wykazało u niego blisko 2 promile alkoholu w organizmie.
- Mundurowi ustalili, że ojciec wyręczył się synem, gdyż w marcu 2018 roku stracił prawo jazdy za kierowanie w stanie nietrzeźwości. Dodatkowo po sprawdzeniu dokumentów, okazało się, że pojazd, którym jechali nie miał aktualnych badań technicznych. Po wykonanych czynnościach syn, jak i ojciec, zostali przekazani rodzinie - informuje policja.
Sprawą 14-latka zajmie się rodzinny. - Natomiast ojca z pewnością czekają konsekwencje karne. Udostępnienie pojazdu osobie bez uprawnień jest wykroczeniem ale w tym przypadku rozważane jest pociągnięcie ojca do odpowiedzialności karnej za narażenie dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia - za co może mu grozić do 5 lat pozbawienia wolności - dodaje policja.