21–letni Maks, który 20 września stracił dłoń w dramatycznych okolicznościach, opuszcza szpital. Podczas konferencji prasowej zorganizowanej w Szpitalu im. L. Rydygiera w Krakowie, powiedział że czuje się dobrze. Na dowód tego poruszył palcami przyszytej dłoni. – Operacja trwała sześć i pół godziny, odbyła się we wtorek w ubiegłym tygodniu, dziś mamy czwartek, zatem dziewięć dni po niej Maks, w bardzo dobrej formie, nadaje się do wyjścia do domu – mówiła Anna Chrapusta. Przyznała, że nie była to najtrudniejsza operacja, którą wykonała. Jednak okoliczności, w jakich 21–latek stracił kończynę, były wstrząsające. Dodała, że zwykle w praktyce spotyka się z ofiarami wypadków w pracy lub w gospodarstwach.
– Najtrudniejsze replantacje to te, w których musimy wykonywać bardzo małe zespolenia naczyniowe. Amputacje palców wymagają większego kunsztu chirurgicznego, natomiast amputacja wysoka wymaga dużo większej sprawności działania i szybkości – wyjaśniła niezwykła lekarka. Przypomnijmy: Anna Chrapusta na stole operacyjnym dokonuje rzeczy, które wydawać się mogą niemożliwe, jest ekspertką od spraw beznadziejnych. To właśnie ona przeprowadziła pionierską operacje przyszycia dwóch odciętych dłoni jednocześnie, a także spektakularną operację przyszycia całkowicie odciętego męskiego prącia. Maks ma duże szczęście, że trafił w ręce Anny Chrapusty.
Polecany artykuł: