Do fatalnej w skutkach operacji doszło na oddziale urologii. Przyjęto tam starszą kobietę z chorą nerką. Organ miał zostać usunięty, ale chirurdzy zamiast nerki wycięli śledzionę. O sprawie informowaliśmy tutaj.
Prokurator Krzysztof Dratwa podkreśla, że na lekarzach ciąży obowiązek szczególnej dbałości o stan pacjentów.
- W związku z tym w tej sprawie właśnie tego typu kwalifikację przyjęto, czyli artykuł 160 paragraf 2 kodeksu karnego, który zagrożony jest karą od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności - mówi prokurator. Chodzi o narażenie na niebezpieczeństwo osoby będącej pod opieką.
Sam szpital sprawę komentuje bardzo zdawkowo, operację nazywa "zdarzeniem niepożądanym", a szczegóły owego "zdarzenia" nadal sprawdza.
- Te wszystkie okoliczności, które możemy nazwać po imieniu są po prostu badane. Zgłoszenie dotyczyło wykonania zabiegu operacyjnego, który miał odbyć się niezgodnie ze sztuką medyczną - mówi zastępca dyrektora placówki do spraw pielęgniarstwa i zarządzania jakością Agnieszka Marzęcka.
O sprawie będziemy jeszcze informować.
Posłuchaj naszego materiału:
Czytaj tez:
>>> Kraków znalazł się na liście 10 najwspanialszych miast świata!
>>> Kraków: Tragedia na Zakrzówku. 21-latek z Holandii skoczył z wysokości około 20 metrów
Zobacz TO WIDEO: