W poniedziałek, 10.02.2020 doszło do tragicznego wypadku na stoku narciarskim w Bukowinie Tatrzańskiej. Zginęły dwie osoby przygniecione przez zerwany dach, dwie kolejne trafiły do szpitala. 21-letnia kobieta walczy o życie.
Ośrodek narciarski Rusiń-SKI w pobliżu którego doszło do tragedii zabrał głos w sprawie.
- Szanowni klienci, z uwagi na silny porywisty wiatr i tragiczną sytuację która miała miejsce w dniu dzisiejszym CAŁA STACJA ZOSTAJE ZAMKNIĘTA. Proszę śledzić informacje na temat dnia jutrzejszego, będziemy informować na bieżąco. Niewykorzystane należności za karnety będą przebijane na inny dzień lub będą zwracane - poinformowano we wpisie, który zamieszczono kilka minut po godzinie 12.
Kilkadziesiąt minut później opublikowano też oficjalne oświadczenie w sprawie tragicznego wypadku w Bukowinie Tatrzańskiej.
- Zarząd stacji narciarskiej Rusiń-SKI składa kondolencje i najszersze wyrazy współczucia osobom poszkodowanym w wypadku i ich rodzinom, który miał miejsce w dniu 10.02.2020 na parkingu przed koleją 6-osobową. Z uwagi na liczne zapytania informujemy, że wypożyczalnia, z której został zerwany przez wiatr dach nie należy do naszej Stacji Narciarskiej. Została ona wzniesiona na prywatnym gruncie poza administrowanym przez Stację Narciarską terenem. Informujemy również, że w momencie wypadku kolej sześcioosobowa była z uwagi na warunki pogodowe nieczynna - poinformowano w oficjalnym oświadczeniu zamieszczonym na Facebooku.
Kilkukrotnie próbowaliśmy skontaktować się ze stacją narciarską w celu uzyskania komentarza, niestety bezskutecznie.
Polecany artykuł: