Już w czerwcu organizację ruchu w mieście skrytykował wojewoda. Wydał rozporządzenia, zgodnie z którymi urzędnicy prezydenta mieli zlikwidować strefę organiczonego ruchu na Kazimierzu. Ważność miały też stracić tzw wjazdówki. Urzędnicy prezydenta skierowali sprawę do sądu. Ten przyznał im rację. Zarówno strefa ograniczonego ruchu jak i wjazdówki mogą nadal funkcjonować. Co nie zmienia faktu, że urzędnicy chcą nadal na Kazimierzu wprowadzić strefę czystego transportu. Póki co na próbę przez pół roku - Bardzo zależy nam na tym, żeby strefa czystego transportu funkcjonowała, bo chcemy zebrać pewne doświadczenie i zobaczyć, jakie są problemy praktyczne - mówi Bartosz Piłat z Zarządu Transportu Publicznego. W Krakowie do tej pory obowiązywały trzy strefy organiczonego ruchu: na Kazimierzu, ulicy Radziwiłłowskiej oraz uliczkach dookoła Rynku. W tym ostatnim przypadku ruch został zorganizowany na mocy uchwały, którą przegłosowali radni. I ten przypadek nie był rozstrzygany przez sąd. Za to na mocy wyroku WSA bez zmian pozostanie organizacjacja na Radziwiłłowskiej.
W przypadku wjazdówek sąd argumentował, że przy ulicach, na których obowiązuje zakaz ruchu, często są zlokalizowane różnego rodzaju urzędy czy instytucje publiczne a zakaz dojazdu do tych miejsc mógłby doprowadzić do paraliżu. Innego zdania byli urzędnicy wojewody - Tam, gdzie ustawodawca mówi, że są pewne uprzywilejowane pojazdy, to wyraźnie o tym mówi. Są to samochody różnego rodzaju służb, jak straż, pogotowie czy policja. Natomiast inne instytucje państwowe czy też samorządowe w naszej ocenie powinny być zrównane zgodnie z obowiązującymi przepisami i nie powinny być uprzywilejowane - argumentował Mirosław Chrapusta, radca prawny wojewody małopolskiego.
Z wyrokiem sądu nie zgadzają się przedstawiciele stowarzyszenia Stare Podgórze. Agnieszka Gilarska z SP krytykuje też pomysł wprowadzenia strefy czystego transportu na Kazimierzu. Jej zdaniem takie rozwiązanie sprawdzi się, ale na Rynku i w jego okolicach.
Urzędnicy wojewody zapowiedzieli, że w najbliższym czasie podejmą decyzję o złożeniu wniosku o kasację wyroku.
Wyrok w sprawie ogłosił sędzia WSA Janusz Bociąga: