Tylmanowa. 22-latek porwany i pobity przez trzech bandytów. Wywieźli go poza miasto, a po ucieczce podpalili samochód
W Tylmanowej trzej mężczyźni w wieku 19, 22 i 25 lat napadli na 22-latka z powiatu nowosądeckiego. Związali go, bili i przy użyciu maczety grozili pozbawieniem życia. Następnie wsadzili pokrzywdzonego do jego samochodu i wywieźli poza miasto, gdzie ponownie został pobity. 22-latek miał dużo szczęścia, bo zdołał zbiec oprawcom i wezwać pomoc. Po jego ucieczce porywacze podpalili należący do pokrzywdzonego samochód, prawdopodobnie w celu zatarcia śladów. To ich jednak nie uchroniło to ich jednak przed wpadnięciem w ręce mundurowych.
Podejrzani usłyszeli zarzuty. Jakie kary im grożą?
Pierwszy z podejrzanych, mający 25 lat, został zatrzymany w miejscu zamieszkania przez policjantów ze Szczawnicy. Pozostali dwaj w wieku 19 i 22 lat kilka dni później przez policjantów z Nowego Targu. Podejrzani zostali doprowadzeni do Prokuratury Rejonowej w Nowym Targu, gdzie usłyszeli zarzuty pozbawienia wolności, pobicia oraz kierowania gróźb pozbawienia życia wobec 22-latka. Odpowiedzą także za kradzież oraz popalenie samochodu pokrzywdzonego. Motywem działania sprawców były porachunki z 22-latkiem, szczegóły są nadal przedmiotem ustaleń śledczych. Za popełnione przestępstwa, grozi im kara pozbawienia wolności nawet do 5 lat. 25-latek dodatkowo odpowie za handel narkotykami, za co grozi mu kara pozbawienia wolności nawet do 10 lat. Prokurator wystąpił z wnioskiem do sądu o zastosowanie wobec podejrzanych środka zapobiegawczego w postaci trzymiesięcznego tymczasowego aresztowania. Sąd przychylił się do wniosku i wszyscy trzej sprawcy trafili do zakładu karnego, gdzie będą oczekiwać na wyrok.