Fragmenty tynku spadły na chodnik i zaparkowane auta. Jedno z nich ma rozbitą szybę, oba uszkodzone karoserie. Na miejsce została wezwana Straż Miejska. Świadek zdarzenia zostawił też informacje na drzwiach kamienicy. Z informacji, które zostawił wynika, że udało mu się w ostatniej chwili odskoczyć i nie został ranny. Strażnicy Miejscy zabezpieczyli teren i ustalają właścicieli samochodów. - Z drugiego piętra z gzymsu odpadł tynk, uszkodził dwa samochody, w jednym jest pęknięta szyba i uszkodzona maska - powiedział radiu Eska starszy strażnik Zbigniew Kaczmarczyk. - W moim samochodzie na szczęście tylko drobne ryski, ale samochód obok ma przednią szybę całkiem zniszczoną - mówi użytkownik jednego z uszkodzonych aut.
Kamienica z której odpadł tynk należy do Zarządu Budynków Komunalnych miasta Krakowa.