Turyści ze Słowacji utknęli na Magistrali Tatrzańskiej. Wzięli ze sobą roczne dziecko
Ratownicy z Horskiej Záchrannej Služby musieli ratować trójkę turystów, który utknęli na Magistrali Tatrzańskiej, pomiędzy Szczyrbskim Jeziorem a Popradzkim Stawem. Mimo zakazu i zagrożenia lawinowego dwoje Słowaków wybrało się w góry z rocznym dzieckiem! Co ciekawe, niemowlak zniósł wyprawę dużo lepiej niż dorosły mężczyzna. Ważący około 150 kilogramów turysta wręcz padł ze zmęczenia i musiał być transportowany przy pomocy sań i skutera śnieżnego. Słowacy bezpiecznie dotarli do schroniska nad Popradzkim Stawem.
- Turyści nie uszanowali odpowiednio zaznaczonej bariery w terenie i kontynuowali wędrówkę pomimo zapowiedzi zagrożenia lawinowego. Trio tworzyła mama z rocznym dzieckiem i mężczyzna ważący około 150 kg, który najbardziej pogrążył się w głębokim śniegu i wyczerpał wszystkie siły - relacjonują ratownicy z HZS.
Biegnąca południowymi zboczami Tatr Wysokich Magistrala Tatrzańska jest najdłuższym szlakiem w całych Tatrach. Trasa ma ponad 70 kilometrów, a przejście jej całej długości zajmuje 3-4 dni.