Kraków. Z zazdrości o Małgorzatę strzelił koledze w serce. Poszło o jeden pocałunek
Zazdrość o partnerkę miała być przyczyną szokującego zachowania Roberta S., któremu prokuratura zarzuca postrzelenie z wiatrówki dwóch mężczyzn: Przemysława G. oraz Piotra Sz. Jak podaje portal Love Kraków, pierwszy z mężczyzn został trafiony śrutem prosto w serce i musiał przejść operację ratującą życie. Lekarze wyciągnęli pocisk z prawej komory jego serca. Z kolei Piotr Sz. w wyniku postrzału doznał obrażeń nogi. Do incydentu doszło w listopadzie zeszłego roku w mieszkaniu przy ul. Lubostroń w Krakowie. Spotkanie towarzyskie przy alkoholu zamieniło się w awanturę, gdy Robert S. posądził swoją partnerkę Małgorzatę P. o nadmierne spoufalanie się z uczestnikiem imprezy. Kobieta miała bowiem pocałować Przemysława G., choć tłumaczyła się, że był to jedynie pocałunek koleżeński.
Robert S. i Małgorzata P. na ławie oskarżonych. Mężczyzna odpowiada za usiłowanie zabójstwa
Sprawa feralnego spotkania towarzyskiego, zakończonego użyciem broni przez Roberta S. trafiła na wokandę. Love Kraków relacjonuje, że mężczyzna odpowiada za usiłowanie zabójstwa Przemysława G. i uszkodzenia ciała Piotra Sz. Oskarżony po zdarzeniu trafił do aresztu i nadal znajduje się za kratkami. Robert S. zaprzecza, by celowo strzelał do pokrzywdzonego, sugerując że groźny incydent był wyłącznie dziełem przypadku. Jego partnerce Małgorzacie P. grozi natomiast kara za utrudnianie śledztwa i niepoinformowanie policji o zdarzeniu. Kobieta instruowała bowiem konkubenta o stanie zdrowia pokrzywdzonych oraz sugerowała mu, żeby pozbył się broni, z której padły strzały do Przemysława G. i Piotra Sz.