17 tysięcy kibiców oklaskiwało Mameda Chalidowa, który w 31 sekund rozprawił się z Michałem Materlą i odebrał mu pas mistrza wagi średniej. W wadze ciężkiej Karol Bedorf zwyciężył Michała Kitę, a w kategorii piórkowej trofeum wywalczył Artur Sowiński pokonując Klebera Koike Erbsta.
Chalidow zwyciężył, ale nie cieszył się z triumfu nad swoim przyjacielem. - Pierwszy raz tak dziwnie się poczułem. Zamiast euforii, zamiast się cieszyć, zareagowałem w ten sposób - mówi.
Miejscowym kibicom swoją wygraną sprawił radość Łukasz Chlewicki, reprezentujący Kraków. - Jak coś mówię, staram się to realizować, żeby moje słowa i czyny były zgrane, pokrywały się. Udało się tutaj zwyciężyć w Tauron Arenie, jestem mega zadowolony z tego zwycięstwa. Mam nadzieję, że kibicom się podobało. Robiłem wszystko, żeby było widowiskowo - mówi Chlewicki.
Posłuchaj materiału Tomasza Zielenkiewicza, reportera Radia ESKA: