Przypomnijmy - w środę, 3 kwietnia 2024 roku w jednym z domów jednorodzinnych znaleziono zwłoki dwóch kobiet - matki i córki - w wieku 73 i 48 lat. W domu pod Wadowicami mieszkała Ela M. (48 l.) wraz z matką Stanisławą M. (73 l.). Policjanci poprosili strażaków o pomoc w wejściu do domu. Ich oczom ukazał się wtedy straszny widok. Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że kobiety zostały zamordowane siekierą, otrzymując uderzenia w potylicę. Ciała matki i córki miały leżeć w kuchni. Dom ociekał krwią.
Zobacz: Morderca matki i siostry może być niebezpieczny. Zdecydowana reakcja sądu!
Wstępnie ustalono, że sprawcą obu zabójstw może być krewny kobiet, 54-letni Mirosław M., za którym podjęto natychmiastowe poszukiwania. Policja opublikowała komunikat ze zdjęciem oraz rysopisem poszukiwanego. W piątek (5 kwietnia) wadowicki prokurator sporządził list gończy i zwrócił się do prokuratury okręgowej w Krakowie, by wystąpiła do tamtejszego sądu okręgowego o wydanie Europejskiego Nakazu Aresztowania. Mówiono, że Mirosław może przebywać poza granicami kraju.
Przełom nastąpił w niedzielę, 7 kwietnia na terytorium Niemiec. Jak przekazała "Gazeta Krakowska", w chwili zatrzymania, 54-latek spał w samochodzie na parkingu obok autostrady. W zatrzymaniu podejrzanego pomógł system monitorowania dróg.
Listen on Spreaker.